Zarejestruj się u nas lub też zaloguj, jeśli posiadasz już konto. 
Forum Forum o Tomie K. Strona Główna

Wieloczęściówki Tofika i Doris!

Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum Forum o Tomie K. Strona Główna -> Wieloczęściówki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Doris
Szef



Dołączył: 26 Kwi 2007
Posty: 1458
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Z serca Toma x))

PostWysłany: Sob 12:56, 18 Sie 2007 Temat postu:

D: Lece do Tofika, bo jeszcze się z fankami pozabija x)
Dziewczyna pobiegła do tłumu fanów. Z trudem znalazła swoją przyjaciółkę. Tofcia była w trakcie bójki z jakąś brunetką.
D: Zostaw ją czarnuchu!- krzyknęła Doris w jej kierunku.
F: Jak Ty do mnie powiedziałaś?
D: Czarnuchu!
F: Zaraz Ci dokopę!
D: Tak? Znam karate!
Ochrona: Co tutaj się dzieje?
T: Nic B. Śmieszne
O: Dziewczyny pójdziecie ze mną.
D: Nigdzie nie idziemy!
O: Natychmiast!
T: Nie ma mowy!
Ochroniarz złapał je za ręce i wyciągnął z tłumu.
T: Pan nie wie kim jesteśmy!
O: Wiem.
D: Gdzie idziemy? I co jest grane?
O: Zaki zadzwonił do mnie, że mam sie wami zaopiekować.
T: Kochany Zaki x)
O: Więc tak. Zaraz będziemy wpuszczac na halę. Biegnijcie tym wejściem!- ochroniarz pokazał 'tajne' przejście.
D: I co tam będzie?
O: Bedziecie miały pierwsze miejsca.
T: Ooo B. Śmieszne
D: Jest pan bardzo miły x)
O: Za to mi płacą. No już biegnijcie i bawcie się dobrze.
Dziewczyny pobiegły w wyznaczonym kierunku.

B: Ale mam stresa.
T: Ja też.
G: To tylko koncert x)
B: Yhh.
T: Damy rade!
G: Musimy xD
B: na sali sa dziewczyny. Chcę, żeby to było naprawdę dobre show!
T: Bill, zawsze robimy dobre show xD
B: Postarajmy się! Nich ten koncert przejdzie do historii B. Śmieszne
Wszyscy wybuchnęli śmiechem.
Zaki: 10 minut do rozpoczęcia koncertu.
W: Okey.
T: Dobra, zamykamy drzwi i relaksujemy się x)
Z: Przyjde zaraz po was. Chcecie sprawdzić sprzęt przed występem?
T: Bedziemy to robic chyba z 50 raz. Ale pewności nigdy za mało xD

T: Yeah x) Znowu na tej wspaniałęj sali Very Happy
D: Toficzku! 3maj się mocno barjerek. I nie puszczaj, bo nie odzyskamy miejsca xD
T: Spoko. Narazie same tu jesteśmy Very Happy
D: Nie wiadomo jak długo B. Śmieszne
T: Czyli nawet jak beda mnie odciągali mam się 3mać Smile
D: Tak! Ewentualnie możesz jakąś w żbro z łokcia walnąć xD To zawsze pomaga Smile
T: Próbowałaś?
D: x))
T: Oho! Zaczęło się.
D: Słysze za soba tłum rozwrzeszczanych fanek x)
T: Wole się nie oglądać xD
Fani przybywali falami. Strasznie się pchali jednak dziewczyny nie straciły wpaniałych miejsc x)
D: Która godzina?
T: 19:30
D: No to zaraz się wszystko zacznie Very Happy
Dziewczyna nie myliła się. Chwilę później zgasły światła i zespół wgiegł na scenę.
T: Biiiiiiiiiiiiiiiiiiiill!
D: Tooooooooooooooooooooom!
Wszyscy krzyczeli imiona swoich faworystów x) Jednak i tak byli zajęci Very Happy Bill wyhaczył Tofika w tłumie i jej pomachał. Fanki obok nas zaczęły piszczeć, myśląc że to było do któres z nich. Jednak Kinia wiedziała swoje Very Happy
B: Und jetzt mein liebling Song. Leute! Schrei so laut du kaaaaaaaaaanst!
Wszyscy: Aaaaaaaaaaaaa!!
B: Nei nei nei nei nei nei nei...
W: Schrei!
I tak przyjemnie mijały im piosenki. fani śpiewali, zespól dawał z siebie wszystko. Plan Billa powiódł sie, każdy zapanięta ten konert.
B: Ja...es ist vorbei! Zuruck nach Hause! Tchus! Viele dank! B. Śmieszne
Wszyscy zbiegli ze sceny.
Było jeszcze kilka bisów i koncert zakończył się...

_____
B. Śmieszne Kolejna będzie dłuzsza <3


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tofik
Administrator
Administrator



Dołączył: 26 Kwi 2007
Posty: 1756
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Z domu Kaulitz'ów.

PostWysłany: Sob 14:41, 18 Sie 2007 Temat postu:

Mam nadzieję xD

T: To już koniec?
D: Jeszcze autografy.
T: Wiesz, co?
D: Nie xD
T: Zgubiłam swoją kartkę z napisem Bill ich libe dich!
D: Tamta Ci zabrała!
T: Osz to menda!
D: Gustav to napisał!
T: O nie! Pożałuje tego!
Tamta xD: Czego?
T: Oddawaj moją kartkę!!
T: Chciałabyś!
T: Osz Ty! Nie wiesz kto to napisał!
T: Ciekawe, napewno nie Ty!
T: ?
T: Przecież Ty pisać nie umiesz! W Polsce takich rzeczy nie uczą!
D: Mów, se co chcesz, ale mojej ojczyzny nie obrazaj!
T: Doris...
D: Polski jest najfajniejszym językiem!
T: Doris...
D: Więc oddaj tą cholerną kartkę i spieprzaj do tego zasranego domku!
T: Boże ! Furiatki jakies! Weźcie to!
D: No!
T: Doris, nie wiedziałam, ze jesteś aż tak agresywna!
D: Nie zaszczepili mnie na wścieklizne xD
T: Już się boje zapytać, co Wy tam z Tomem wyprawiacie xDD
D: Phi xD
T: Gustav idzie w naszą strone rozdawać autografy.
G: Hey! Autograf?
T,D: Ja! Ja! Danke! Viele danke!
G: :>
D: Tom?
G: Tam, już idzie.
T: O boże!
D: Czy Ty też to widzisz?!
T: Ona go całuje!
D: A, on...nie odpycha jej!
T: Co on sobie myśli?!
D: Chodź, idziemy stąd...
T: Ale... Poczekaj tu chwilkę...
Tofik wybiegła na środek hali(Wszystkei fanki były przy barierkach, w końcu tam stało TH)
T: OMG! Help! Help me!
O: Co się stało?!
Fanki odwróciły się w stronę dziewczyny, Doris stanęła obok Billa odcigają go.
B: Co jest?
D: Czemu Tom.. Całąwał tamtą laskę?
B: Nie wiem... Idzie tu.
T: Hej Doris! Jak się bawiłaś na koncercie?

T: Już, nic, dzięki... - Dziewczyna podbiegła do Toma i Billa, fanki też przybiegły.
T: Bill! Ich libe dich!
B: Ee, autograf?
T: Taak! Tak! Danke Bill! - Udawała Kinia.
B: To tyle na dziś! - TH poszło za scene, Doris stała w milczeniu.
T: Co się stało?
D: Hej Doris! Jak się bawiłaś na koncercie? Udawał?!
T: I, co ja mam powiedzieć? Dobrze wiesz, że pocieszaniem tylko pogarszam sytuacje?
D: Wiem, chodźmy, przejdziemy się po mieście.
T: Na kawkę?
D: Ty stawiasz xD
T: Ty nie masz kasy przy sobie, więc i tak byś nie zapłaciła.
D: No to, co!

B: Idą dziewczyny?
Z: Nie widać ich.
B: Dziwne...
G: Zadzwoń.
B: Może je fanki zaatakowały?
G: Normalnie się zachowywały, wiec raczej nie?
B: Dobra dzwonie...

A w tym czasie...

Doris wymyśl coś xD
Ja czytałam takie opowiadanie teraz, gdzie Tom się z jakąs laską całował więc Wiadomo <img src=" border="0" />


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Doris
Szef



Dołączył: 26 Kwi 2007
Posty: 1458
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Z serca Toma x))

PostWysłany: Sob 15:57, 18 Sie 2007 Temat postu:

D: Wrrr! Jak on mógł?
T: Wiesz..fanka.
D: Cholera! tez jestem fanką!
T: I przy okazji jego dziewczyną.
D: Więc dlaczego całuje się z inną?
T: Pogadaj z nim^
D: Daj spokój! Nie chce go widzieć teraz.
T: Odreaguj na czymś xD
D: Na czym? Nie ma nic w pobliżu.
T: Wypij gorąca kawe i Ci sie polepszy.
D: Nie wątpie.
T: Doris! Główka up!
D: Ehh...
T: O! Bill do mnie dzwoni. Halo.
B: Hej skarbie!
T: Cześć!
B: Gdzie jesteście?
T: Pijemy kawę.
B: Gdzie? W bufecie?
T: Nie. W kawiarni.
B: Co Wy tam robicie?
T: Bill, pijemy kawę.
B: Chodzcie do hali! Jedziemy do hotelu.
T: Dotrzemy do niego same.
B: Toficzku...
T: Bill kochanie musze troszke pobyć z moja przyjaciółka xD
B: Jeszcze ją trzyma z tym całowaniem Toma?
T: Mnie tez by trzymało gdybys sie z kims obcym całował x)
B: Dobra skarbie, w jakiej jesteście restauracji?
T: Bill nie martw się o nas. Wrócimy Very Happy
B: A jednak się martwię.
T: Misiaczku, do zobaczenia w hotelu!
B: To ja pogadam z Tomem.
T: O! Dobry pomysł. Pa kocham Cię!
B: Ja Ciebie też!
D: I?
T: Chciał po nas przyjsć.
D: Bill to chociaz porządny chłopak jest.
T: Wiem za kogo się brać ^.
D: Może napiejmy się czegoś mocniejszego, co?
T: Czemu nie x)
D: 2 razy gin z tonikiem!- zamówiła blondynka.

T: I?
B: Co i?
T: Gdzie są?
B: Bezpieczne ^.
T: Dlaczego poszły?
B: Bo Doris nie mogła znieść, że się z jakaś fanką całujesz.
T: Ło matko...
B: No co! Ty bys się nie wściekł?
T: Ale to nie był całus!
B: A co?
T: Zanurzyłem sie w jej ustach.
B: Tom! Dorośnij.
T: Ale ja...
B: Dobra, mnie to nie intere. Pogadaj z Doris. Tylko uważaj. jest wściekła.
T: Ale mi pomogłes.
B: No pzeciez Twoim zdaniem nie ma problemu w tym wszystkim.
T: Zmęczony jestem po koncercie.
B: Nie całuj się na przyszłośc z innymi.
T: Ona byłą podobna do Doris i myślałem...
B: Kogo Ty chcesz oszukać?
G: Całowałes inną na oczach swojej dziewczyny!
T: Całuje dużo dziewczyn.
G: Tom nie denerwuj nas.
T: Dobra, to...
Zaki: Jedziemy do hotelu.

T: Nie myśl o tym.
D: Nie myśle.
T: Chodz do hotelu.
D: I co..Tom powie, ze przeprasza i wybacze mu...
T: ....i się wszystko ułozy x)
D: Tak?
T: No xD
D: Przytrzymam trochę Toma.
T: Czekaj czekaj. Jesteś na niego zła czy nie?
D: Już nie. No co! tez się moge całowac z innymi Very Happy
T: No niby.
D: Hmmm..ten widok tylko mnie zaskoczył :>
T: Masz skomplikowane myśli i charakter.
D: Tak wiem x)

Zespół dojechał pod hotel. Rozdali kilka autografów i weszli do swoich pokoi.
T: Zadzwonie do niej- pomyślał Tom.

D: I zobaczysz! Zaraz zadzwoni xD
T: Nie ma z Tobą łatwo xD
D: Pacz x) Już dzwoni :d - Tak słucham.
T: hej Doris.
D: No hej.
T: Wróc.
D: Gdzie?
T: Do hotelu.
D: Do hotelu czy do Ciebie?
T: I tu i tu Very Happy
D: Hmm...zastanów się nad sobą i zadzwoń później.
T: Chodzi Ci o tego całusa?
D: nie odepchnąłeś jej.
T: Zdarza się.
D: mogę to robić co Ty?
T: Nieeeee....
D: A dlaczego Ty to zrobiłeś?
T: Dorrrris! Czepiasz się.
D: Phi!
T: Za to Cię kocham!
D: Przemyśle to.
T: Wyjde po Was, nie bedziecie chodzić same po nocy.
D: Billa weź.
T: Dobra wezme. Coś jeszcze?
D: Moja czarną bluze bo mi zimno.
T: Ja Cię ogrzeję!
D: Bluze czarną!
T: Dobra. Nie fochaj się.
D: Już się sfochałam : >

T: Bill! Idziemy.
B: Gdzie?
T: Po dziewczyny.
B: jak Doris Cię będzie biła, nie powstrzymam jej.
T: Weź...ma skąplikowana psychike xD

D: Idziemy Toficzku.
T: Gdzie?
D: Nie będziemy tutaj siedziec całą noc x) Wracasz do Bill x)
T: Hura!!
Tofcia zapłaciła za kawę i drinki po czym wyszły z kafejki.

_______
mam nadzieje ze jest dłuższa xD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tofik
Administrator
Administrator



Dołączył: 26 Kwi 2007
Posty: 1756
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Z domu Kaulitz'ów.

PostWysłany: Sob 19:44, 18 Sie 2007 Temat postu:

Dłuższa, dużo xD

T: Wiesz, co?
D: Nie xD
T: Bolał Cie brzuch na koncercie?
D: Nie.
T: uff! To dobrze!
D: Co? Aaa, patrz sama o tym zapomniałam!
T: Ile to już od tamtego czasu minęło?
D: Z trzy tygodnie xD
T: Nic nie widać Wiadomo <img src=" border="0" />
D: To chyba dobrze?
T: Yhy xd Jest Ci zimno?
D: Trochę.
T: Masz, załóż moja bluzę.
D: Dzięki.
T: Gdzie oni po nas przyjdą?
D: Nie wiem xD
T: Nie powiedziałyśmy im gdzie jesteśmy x))

T: Bill, w jakiej sa kawiarni?
B: Nie wiem.
T: To jak Ty chcesz po nie pójść?
B: Drogą miłości!
T: Powalony romantyk!
B: Odczep sie ode mnie!
T: Phi xD
B: Tom, przestań.
T: Dobra, luzz. Zachowujesz sie jak baba.
B: Piłeś coś?
T: Nigdy.
B: No nie! Kiedy Ty się upiłeś?
T: Żartujesz chyba?
B: Wracaj do hotelu! Ja dzwonie po dziewczyny.
T: Jak chcesz, pa. - Tom zawrócił i wszedłdo hotelu.
B: Tofiś, skarbie, gdzie jesteście?
T: My? Przed jakimś rondem xD
B: A, wiem! Już do Was idę.
T: A Tom?
B: Upił się! Nawet nie wiem kiedy!
T: O boze...
B: Dobra, pa!

D: Co jest?
T: Tom sie upił.
D: Kiedy?! Jak z nim gadałam był trzeźy!
T: Moze po telefonie strzelił sobie mocnego xD
D: Ale aż tak?
T: Może dwa?
D: Dobra, bo zaraz dojdzie do 10 xD
T: B. Śmieszne Patrz Bill.
D: Wiesz, co?
T: Mam zgadywać?
D: Nie xD Jak byłyśmy w kawiarni to wydawało mi się, że ktoś nam robi zdjęcia.
T: A ja myślałam, ze mam zwidy.
D: Myślisz, że nas śledzą?
T: Wątpie, czym my się różnimy od innej fanki?
D: Tym, że mamy nr. telefonu chłopaków i jesteśmy ich dziewczynami?
T: A kto na to wpadnie?
D: Tym, że jestesmy z nimi w hotelach? Może recepcjoniści dostają łapówki?
T: Doris, mówiłam Ci, że jesteś nienormalna?
D: Dziś, nie, kilka dni temu tak! Very Happy
T: B. Śmieszne
B: No hej! - cmoknął Tofikową.
D: Nareszcie xD (W tym momencie zaczął błyskac flesz.)
T: Co jest?
Ktoś xD: Przyznaj się! Która z nich to Twoja dziewczyna?! A może obydwie?!
B: To są...Moje kuzynki!
K: Napewno?
B: Tak. Odwiedziły mnie i były na koncercie.
K: Tylko Ciebie?
B: Toma też, tylko, że on miał dziś ciężki dzień i nie mógł wyskoczyć z nami na miasto.
K: Zawsze witasz się tak z kuzynką?
B: Jak?
K: Pocałunkiem w usta?
B: W naszej rodzinie to...yyy normalne!
K: Powiedziałes, że wyszedłeś z nimi na miasto, dlaczego w kawiarni były same?
B: Teraz idziemy na miasto. Musiałem odsapnąć po koncercie, a dziewczyny się czegoś napiły.
K: Dzięki! Jutro będziesz w najnowszym numerze gazety Bild.
T: Bill...
B: Słucham słonko?
T: Czemu nie powiedziałeś prawdy?
B: Chcesz, aby przez nas fanki się pozabijały?
T; Nie, no, ale...
B: Tak będzie najlepiej. Masz moją bluzę, chodźcie zimno już...
Wrócili do hotelu, rozmowa się jakoś nie kleiła, szli w milczeniu...

Moja też długa? xD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Doris
Szef



Dołączył: 26 Kwi 2007
Posty: 1458
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Z serca Toma x))

PostWysłany: Nie 12:21, 19 Sie 2007 Temat postu:

Długa i prze.zajebista xD

D: Dziękuję Toficzku za bluzę xD
T: Nie ma sprawy.
D: Dobra, wracam do tego mojego pieknego.
B: I pijanego xD
D: Phi! To ja powinnam być pijana xD
T: Za 9 miesięcy bedziesz mogła pić xD
D: Nerwicy dostane przez ten czas x)
B: 3maj się i nie krzycz na Toma B. Śmieszne
D: Postaram się. Pa!

Wszyscy rozeszli się do swoich pokoi.
T: Myślisz, że na prawdę będziemy w gazecie?
B: No raczej, wiesz jaki jest Bild.
T: Kuzynki...
B: Wiesz dobrze, ze Cię kocham xD
T: dziwnie to tak wyszło xD
B: Wszystko dla bezpieczeństwa.
T: I tak wyjdzie na jaw, ze coś więcej nas łączy x)
B: Ale wtedy bedziemy mieć plan działania xD
T: Dostaniemy ochronę?
B: Pewnie xD
T: A całusa dostanę?
B: Na to możesz zawsze liczyć!
Bill obdarzył swoją dziewczynę namiętnym całusem.

D: Tom?- Doris weszła do ciemnego pokoju.
Zapaliła światło.
T: UuuuOooo zgaś to!
D: Pijany jesteś?
T: Chyba.
D: Phi! To ja czekałam na Ciebie a Ty piłeś!
T: Opijałem...
D: Co?
T: To, że mnie kochasz xD
D: Dobra śpij dalej.
T: Połóż się koło mnie.
D: Nie ma mowy. Idę na fotel.
T: Będzie mi smutno xD
D: Weź butelkę wódki dla towarzystwa...
T: Ha ha ha...

Rano B. Śmieszne
B: Idę po gazetę xD
T: Idz x)
B: Zaraz będziecie sławne B. Śmieszne
T: Już jesteśmy, od kiedy gazeta trafiła do sklepów x)
B: No to ja zaraz wracam kuzynko x)
T: Pa kuzynie ;*

Fanka z koncertu: Patrz Milena! Przecież to są te dziewczyny z koncertu!
Milena: Które?
Fzk: W Bildzie! Biłam się z nimi!
M: Tylko podobne.
Fzk: Nie! To one! Nigdy ich nie zapomnę!
M: Co piszą o nich?
Fzk: Że są ich kuzynkami.
M: Jedna chwaliła się, że ma jego majtki!
Fzk: Tyyy...to nie ich kuzynki!
M: Może on daje swojej rodzinie majtki?
Fzk: Milena nie bądz naiwna!

B: Tadam! Jesteśmy na pierwszej stronie.
T: Mam się zacząć bać?
B: Nieee...piszą to co powiedziałem xD
T: A ten całus?
B: O nim tez piszą.
T: Ehh..zaniosę gazete Doris xD
B: Dobry pomysł x)
Dziewczyna poszła do pokoju przyjaciółki.

T: Doris?
D: Jestem w pokoju!
T: Gazetkę mam x)
D: Pokazuj xD O matko..ale wyszłam <lol
T: Ładnie xD
D: Dobrze, ze okulary miałam x)
T: Piszą wszsytko co powiedział Bill.
D: To chyba dobrze?
T: No raczej x) Gdzie masz Toma?
D: W sypialni...śpi.
T: Bardzo pijany?
T: Ktoś tu o mnie mówi?- Tom przemieścił się do dziewczyn.
D: Uważaj, bo się przewrócisz przez spodnie.
T: Nie xD
D: Zobaczysz. Wracaj do łóżka.
T: Zrobię Ci śniadanie xD
D: Tom!
Tom wpadł na jedną ze ścian pokoju. Przewrócił się i nie ruszał. Dziewczyny szybko podbiegły do niego.
D: Tom! Tom!
T: Tej ściany wczoraj tu nie było- wyszeptał zkacowany gitarzysta.

_________
nie wiem jaka xDD Ale ważne, ze jest x)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tofik
Administrator
Administrator



Dołączył: 26 Kwi 2007
Posty: 1756
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Z domu Kaulitz'ów.

PostWysłany: Nie 15:53, 19 Sie 2007 Temat postu:

T: Tom, a moze nie przyjrzałeś się dokładnie pokoju?
T: A moze masz rację?
D: B. Śmieszne Idź spać.
T: Wiesz, co? On chyba dużo wypił xD
D: Chłopak potrafi xD
T: Dobra, mykam, idziesz na śniadanie czy do łóżeczka?
D: Do łóżeczka xD
T: My z Billem idziemy, chce zobaczyć, co i jak xD
D: Przyjdź potem i powiedz!
T: A mogę zdzwonić?
D: A dzwoń, tylko jak nie odbiorę to oznacza, że Tom bawi się hotelowym fonem.
T: xD Spadam, pa!

B: Ile Ty tam siedziałaś? xD
T: No, co? Musiałyśmy z Doris wszystko obgadać Pewnie!
B: Wy to jesteście...
T: Najlepszymi przyjaciółkami na dzikim zachodzie xD
B: B. Śmieszne Idziemy?
T: Mogę iść bez okularów?
B: Nie xD
T: Ale tak ładnie się umalowałam!
B: Zrobię Ci taki makijaż jeszcze raz!
T: No dobra! Szczerze mówiąc dobrze, ze wolę Ciebie xD
B: Czemu?
T: Bo Tom nie zna się na malowaniu itd.!
B: Racja, mój brat jest be xD
T: Uważaj bo Doris Cię prześwięci!
B: Nie obronisz mnie?
T: Nie umiesz sam się bronić?
B: Wyobrażasz mnie bijacego się z kimś?
T: xDD Ciekawy widok xD
B: Bardzo śmieszne! Chodź, idziemy na śniadanie.
T: A moze zmienisz spodnie?
B: Nie podobają Ci sie te?
T: Nie, zbyt podarte xD
B: Może załoze te do DDM?
T: A zmieścisz sie w nie?
B: Tak! JęzyczekP

T: Doris, co zamawiasz na śniadanko?
D: nie wiem, co powiesz na naleśniki?
T: Mnie nie chcesz?
D: Ciebie mam cały czas xD
T: Czyli nie?
D: Chcesz byc na moim talerzu?
T: Tak! Nago i z jabuszkiem!
D: Czemu z jabłkiem?
T: Bo to takie sexi x)
D: Sexi to Ty jesteś w ciuchach i z gitarą.
T: Napewno?
D: Chcoaiż nago też Cię lubie xD
T: Co to za gazetka?
D: Tofcia przyniosła, wywiad był xD
T: (Wgłębia się w treść) Jesteś moja kuzynką?!
D: Tak xD
T: Delores, to my ze sobą nie mozeby być!
D: TomuŚ, Bill tak powiedział by nas ochornić przed mediami.
T: A Was nic nie łączy?
D: Gdzie Ty się urodziłeś? Jestem Twoją dziewczyną!
T: Serio?
D: Nie wiedziałeś o tym? Mamy też dziecko w drodze?
T: A paiętam! Rzeczywiście! A gdzie jesteśmy?
D: W Berlinie.
T: O kac mija, pamiętam xD
D: Nareszcie xD
T B. Śmieszne

T: Co to jest?
B: Śledzie xD
T: E, to nie chcę. Nałożysz mi jajeczniczki trochę?
B: Proszę.
T: Dziekuje. Kawa czy herbata?
B: Kawa a Ty?
T: Latte xD
B: To chodź, zmówimy sobie xD
T: To Ty zamów, ja nasze jedzonko odłoże.
B: Dobrze.
Dziewczyna usiadła przy wolnym stoliku pod oknem i zdjęła okulary, w tym czasie podeszły do niej dwie dziewczyny.
M: Cześć kuzynko Billa!
T: Eee?
Fzk: Takie kity to wciskaj Polskim mediom! Niemieckie są najlepsze!
T: Tak, zwłasza Bild Pewnie!
M: Phi! Nabijasz się z naszych gazet, Ty dziw*o!
T: Sorry, nie mam ochoty na bójki, ale chyba będe zmuszona!
Fzk: nie połamiesz sobie paznokietek? - Dziewczyny zaczęły sie smiać. T. napisała esemesa do Doris, dziewczyna po chwili stała za dziewczynami.
D: Cześć.
M: A Ty kto? Znamy się?
D: Niestety tak. Moje drogie, nie powinnyście już lecieć. Wiecie, w lumpexie nowy towar.
Fzk: Masz na myśli siebie?
D: Jakbyś nie zauważyła nie nosze tak ochydnych ciuchów jak Ty!
M: Mogłyście obrażać niemieckie gazety, ale nie możecie obrażac naszych ciuchuw!
T: I kto to mówi! Spieprzajcie mi stąd! Bo na policje zadzwonie!
M,Fzk: Dzwońcie!
Przychodzi Bill xD
B: Same tego chciałyście. - Wyciaga swój mulitimedialny telefon i dzwoni.
M: Bill! OMG! Ich libe dich!
B: ?? xD


Doris, zarąbczaste akcje Pewnie!
Kocham ;**


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Doris
Szef



Dołączył: 26 Kwi 2007
Posty: 1458
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Z serca Toma x))

PostWysłany: Pon 8:56, 20 Sie 2007 Temat postu:

Dziewczyny rzuciły się na Billa.
B: Zostawcie mnie!
M: Oh! Bill pocałuj mnie!
B: Policja juz jedzie.
Fzk: Wyrywaj mu włosy!
B: O nie!
M: To naprawdę Ty?
B: Oczywiście, że to ja! Zostaw mnie, bo zrobię Ci krzywdę.
M: Dziecko mi zrób.
B: Od dzieci jest Tom. O sory Doris xD
D: Spoko x)
B: No pomóżcie mi!
Tofik z Doris podbiegły do Billa i odciągnęły 2 fanki.
Fzk: Nie dotykaj mnie Ty Ty...łachutro!
D: jak powiedziałaś?
T: Doris...ona nazwała Cię łachutrą.
D: Ty szmato!
Doris złapała za szklanke stojącą na stoliku i rozbiła ją na głowie fanki z koncertu x)
B: Doris! Zgupiałaś?
D: Obrona własna!
T: Bill nikt nie będzie nas obrażał!
B: O jest już policja.
T: A gdzie ta druga?
D: Uciekła?
T: No mowiłam, że wyprzedaż jest w lumpexie xD
Policjant: Co się tutaj stało?
B: Zostaliśmy zaatakowani prze dwie dziewczyny.
P: To dlaczego jedna lezy na podłodze?
D: Obrona własna proszę władzo x)
P: Świadkowie są?
T: Ja!
P: A ktos jeszcze?
Kucharz: Ja!
P: Moze mi tu pan wyjaśnic co się stało?
K: Przyszły 2 dziewczyny i zaatakowały tą panią- wskazał na Tofika.
T: Właśnie!
K: Później rzuciły sie na tego pana- wskazał na Billa.
P: Dobra, zabieramy tą co tu leży na posterunek.
Policjant sobie poszedł.
D: Ale jaja. Hahahaha
B: Możemy coś zjesc?
T: Jemy jemy xD Doris siadaj!
D: Nie nie, idę do Toma xD
B: Niech się 3 ma tam xD
D: Kac mija x) O! Kupię mu butelke wody Very Happy Miłego sniadanka x)
T,B: Dzięki! pa!
Zakochani usiedli przy stole i delektowali się wspolnym śniadaniem xD

Tymczasem Doris wdrapywała się po schodach do pokoju. Usłyszała jakis dziwny hałas za soba, jednak po odwróceniu się nie było nic.
D: Dziwne...-pomyślała i weszła do pokoju.

T: Ale się najadłam!- Tofcia poklepała się po brzuszku.
B: Bardzo?
T: bardzo bardzo xD Aż mi brzuszek urósł x)
B: Pokarz?
T: Nie xD
B: Pokarz xD
T: No to masz!
Tofinia podniosła koszulkę do góry.
B: Oh! Jaki brzuch xd Moze Ty tez w ciąży jesteś?
T: Tak jasne xD
B: czy o czymś nie wiem.
T: tak...Bill ta noc..pamiętasz 2 tygodnie temu...?
B: Hahaha
T: Nie pamiętasz? .hahaha
B: Chodz kochanie na siłownie xD
T: Tak od razu po śniadaniu?
B: No a co?
T: Bedzie Ci niedobrze na koncercie B. Śmieszne
B: No to odpocznijmy gdzieś x)
Poszli oczywiście...do pokoju x)

T: Doris?
D: Tak.
T: Już nie jestem pijany xD
D: Super.
T: :"D
D: Łap wodę- dziewczyna rzuciła mu butelkę.
T: A co ty taka jakaś dziwna?
D: Bo..chyba ktoś tu jest.
T: No ja jestem i Ty.
D: Oprócz nas.
T: Nie strasz mnie xD
D: Sama się boję.
T: Chodz kochanie i się przytul!- powiedział biorąc Doris w objęcia.

M: Ha! I wszystko jasne xD Wiedziałam, ze oni nie są kuzynostwem B. Śmieszne

___________
Tia x) nie ma to jak nasze pomysły B. Śmieszne

;*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tofik
Administrator
Administrator



Dołączył: 26 Kwi 2007
Posty: 1756
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Z domu Kaulitz'ów.

PostWysłany: Pon 12:48, 20 Sie 2007 Temat postu:

D: Tom...A, co będzie jak się dzidia urodzi?
T: A, co ma być?
D: Fanki, media, koncerty, dom...
T: ...Dom?!
D: Nie chcesz mieć domu?
T: Ale...Ja żyje cały czas w trasie!
D: To myślisz, że dziecko będzie mieszkać w busie?
T: No, a gdzie?
D: Wybudujemy dom!
T: Doris, wiesz, ze niecały rok nie wybudujemy domu!
D: Zawsze możemy wynająć domek gdzie ja i Tofcie będziemy się opiekować dzieckiem.
T: Do czasu aż nie wybudujemy domu?
D: Tak. Bill i Tof będą mieć go obok!
T: Gdzie będziemy mieszkać?
D: Na obrzeżach Berlina?
T: Czemu nie! Dzwonie do Josta!
D: Boże jak ja szyko dorastam xDD
T: Halo?
David: Co tam Tom?
T: Czy mółbyś poszukać dwóch dużych działek na obrzeżach Berlina?
D: Po, co?
T: Chcemy tam z Billem dom wybudować.
D: Dom!?
T: Tak, jak wiesz mam dziecko w drodze.
D: Dziecko?! Dom?! Tom zwariowałeś?! Fanki Cię znienawidzą!
T: Chcę mieć dziecko dom i koncertować dalej!
D: Dobra, kupie Ci te działki! Ale sam masz to wsystko zaplanować!
T: A ekipy wynajmiesz?
D: Wynajme. Macie mi przesłać plany domu do końca tygodnia.
T: Dzieki!
D: I, co?
T: Kupi, wynajmie robotników.
D: Teraz tylko sobie z Tofikową wynajmiemy mieszkanie.
T: Gdzie go chcecie mieć?
D: W samym centrum Berlina!
T: To z Zakim wszystko załatwcie.
D: Dziękuje Ci Tom! ;**
T: Doris, kocham Cię!
D: Ja też!

T: Zastanawiałam się jak to będzie jak dzidzia się urodzi...
B: No i, co?
T: Doris, będzie musiała sobie gdzieś gniazdko znaleść!
B: Pewnie Tom jej gdzieś mieszkanie wynajmie.
T: Wiesz, że wtedy ja też zamieszkam z Doris?
B: Dlaczego?
T: Chciałbyś sam wychowywać dziecko?
B: Nie, od tego jesteś Ty!
T: Bardzo śmieszne.
B: A nie jest tak?
T: Nie! Jak będziemy mieć dziecko będziesz się nim opiekował!
B: Ojej xD
T: Pakujemy sie i jedziemy?
B: Za chwilę tak.
T: Chodź się położymy na chwilkę.
B: Dobrze xD

T: Wiesz, że chyba musimy się pakować?
D: Chciałbyś sprawdzić jakie dziecko ma płec?
T: Tak!
D: To za półtorej miesiąca idziemy do ginekologa!
T: Co?
D: Już po dwóch miesiącach ciąży mozna sprawdzić jakie dziecko ma płeć.
T: Skąd wiesz?
D: Czytałam gazete xD
T: To już pół miesiąca minęło?
D: Maj sie kończy kochany!
T: Jak szybko ten czas leci!
D: Chodź spakujemy się xD

T: Kochany, czas tak szybko leci, że jesteśmy spóźnieni.
B: Co? Pzrecież my tu sobie z pięć minutek leżymy!
T: Pięc razy 6 xD
B: Ooo xD
T: Matematyka to nie jest mój ulubiony przedmiot.
B: Mój też nie xD
T: Wiesz, co?
B: Nie.
T: Ubranko Ci sie pogniotło! Nie pozwolę abyś tak wyszedł z hotelu xD
B: To, co mam założyć?
T: Co powiesz na to? [link widoczny dla zalogowanych]
B: Ała!
T: Muszę Cię ładnie rozczochrać! Dziś masz takie włoski xD
B: Ale...
T: Złosć piękności szkodzi xD
B: Dziś będizemy w TV!
T: Jeszcze lepiej! O zobacz, ładnie?
B: Oo! Słodko wyglądam!
T: Dokładnie. A teraz weź walizeczkę i chodź xD

G: Gdzie oni sa?
G: Mówiłem, po, co się spieszyć.
G: Zaki już idzie, to oni za chwile też.
G: Dziś mamy wywiad?
G: Tak.
G: Zobacz, Bill i Kinia już idą, ciekawe gdzie Doris i Tom xD

Doris...
Ty tu po opisuj akcje, a ja chcę wywiadzik przeprowadzić xD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Doris
Szef



Dołączył: 26 Kwi 2007
Posty: 1458
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Z serca Toma x))

PostWysłany: Pon 13:35, 20 Sie 2007 Temat postu:

T: Doris szybciej!
D: Tom nie poganiaj mnie bo dziecko będzie nerwowe!
T: O przepraszam xD
D: No! I ja tu rządzę x))
T: Nie! ja! jestem facetem!
D: O! Co Ty powiesz!
T: Pośpiesz się.
D: Jeszcze tylko się przebiorę.
T: W tym Ci dobrze.
D: Mówisz tak zebym się pośpieszyła!
T: Nie! ładnie Ci w tym.
D: Wiem swoje. Gdzie moja rzeczy?
T: Spakowałem.
D: Zartujesz chyba!
T: Nie...walizki są już na dole.
D: Pacanie! Ups.
T: Co powiedzialaś?
D: Kocham Cię!
T: To zrób to dla mnie i sie pośpiesz.

B: Spoźnimy się!
T: Kochanie nie denerwuj się.
B: Nie lubię się spoźniać.
T: może im coś wypadło.
B: Ciekawe co?
T: Doris w ciąży...wszystko możliwe xD
G: Zaraz pójde po nich.
Z: jak bedziemy jechac 140 km/h to zdążymy jeszcze.
T: Zaki juz wszystko obliczył xD
B: O idą!
D: Sorki za spóźnienie x)
B: ładnie wyglądasz!
D: kto?
B: Ty!
D: Tom! Mowiłam, że sie powinnam przebrać!
Z: Możemy jechać?
D: A gdzie jedziemy?
T: Do telewizji xD
D: Tofik żartujesz!?
T: Nie xD
D: Dlaczego dowiaduję się o wszystkim ostatnia?
Wszyscy: Moglaś się nie spóźniać!
D: Phi! Uwzięli się na mnie xD- Dziewczyna załozyla okulary i wyszła z hotelu.

Wszyscy wsiedli do busa.
T: ciasno.
D: Tom nie marudz.
B: Bracie weź swoją dziewczynę na kolana.
T: A Ty swoją! Doris jest cieżka xD ma w sobie bobaska.
D: przepraszam bardzo! czy widać, że jestem w ciąży?
G: Nie xD
D: No właśnie!
G: Ciekawe jak długo xD
D: Uspokój się bo dostaniesz od Toma!
T: Co?
D: Broń swoją rodzinę xD
T: Bronię xD
D: Tere fere majtki na drucie.
Z: Doris masz już humorki?
D: Zaki!
Z: Dobra juz się nie odzywam.
B: Kinia chodz na kolanka do wujka Billa.
T: Wujka Billa xD Kuzyna ^
B: Zrobić Ci piaski piaski?
T: Tak!
B: Piaski, piaski kamień kamień dół!
T: Ała!
B: Dobrze, że Cię złapałem xD
T: masz szczęście!
Z; Zbliżamy sie.
T: ojej...ile fanów x)
B: Musicie byc dyskretne xD
D: Tom przeliżemy się na środku?
T: Jasne x)
D: Ha!
T: pogłaszcze Cie jeszcze po brzuszku x)
Z: Nie ma mowy. Dziewczyny wysiadają ostatnie.
T: Dlaczego?
Z: Kinia dla bezpieczeństwa.
T: Dobra.
Fanki: Aaaaaaaa! Tokio Hotel!
B: Panowie! Ruszamy xD
Zespół po kolei wychodził z busa.
D: A na deserek my xD
T: Ale fanie x)
D: Daj mi rekę!
T: Po co?
D: Boję się =D

___________
prosze bardzo xD wywiad jest Twój B. Śmieszne


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tofik
Administrator
Administrator



Dołączył: 26 Kwi 2007
Posty: 1756
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Z domu Kaulitz'ów.

PostWysłany: Pon 14:27, 20 Sie 2007 Temat postu:

T: Chyba nie chcesz zwymiotować na środku?
D: Bardzo smieszne xD
T: Ha xDD
D: Zaki idzie, po, co? xD
Z: Jest za dużo fanek, pojedziemy do garażu i pójdziecie ze mną.
T: Dobrz, Doris, puść mnie xD
D: No, co? x))
Wjechali do garażu busem, wszyscy sobie spokojnie wysiedli i poszli do windy.
Prezenterka: Tokio Hotel właśnie dojechało na miejsce, idziemy do nich! - powiedziała do kamery.
P: O ile uda nam sie do nich dopchać.
F: Bill! Daj rękę, proszęęę!
B: Nie ma mowy. - Ta dłon nalezy do Tofika, pomyślał.
P: Bill! Proszę podejdź do kamery!
B: Co? A już idę, chodźcie chłopaki.
P: Cześć! Widzę, że nadal fanki mdleja na Wasz widok!
T: A jakby inaczej xD
P: Zapraszam do środka. - Wszystkie fanki z biletami rzuciły się do ochroniarzy sprawdzających bilety.
P: Możemy wejść z kamerą do Waszej garderoby.
G: Pewnie, my tam nic nie robimy jak idziemy na wywiad.
P: Nie stresujecie się?
T: Jedynie Bill. Czy mu włosy nie opadły.
P: No dobrze. Moi drodzy, właśnie wchodze z kamrą do garderoby TH, tu na tym ekanie będziecie wszystko widzieć.
Z: Chyba już wpuścili je.
T: Je, to znaczy kogo?
Z: Fanki. Kamera pewnie jest teraz w garderobie. tymi drzwiami dojdziecie do ich garderoby, wejdziecie jak puszcze Wam sygnał.
D: Masz nas numer?
Z: Wy mój też xD
D: Ja nie mam!
T: Nie dawałam Ci?
D: Nie!
T: Ups, zapomniałam xD
D: Jak zwykle o wszystkim dowiaduje się ostatnia!
T: Przesadzasz, o dziecku nie dowiedziałaś się ostatnia!
D: Bo to moje dziecko!
T: Słyszysz te krzyki?
D: My też tak krzyczałyśmy na koncercie xD
T: Było dużo głośniej!

P: Powiedzcie, ile będziecie w Niemczech?
B: Cały czerwiec. Potem jedziemy na promocje do Francji.
P: Gdzie zagracie?
T: We wszystkich większych miastach na drodze do Paryża.
P: Jesteście podekscytowani?
B: I to jak! Gdy widzieliśmy filmiki jakie przesyłają nam fanki, wiedzieliśmy, że musimy tam pojechać!
P: Dobrze. Podobno fanki nie chcą Was wypuścić do Francji!
G: Tak? Chodzi o tą akcje, ze chcą zatorować drogę?
P: Tak.
G: Jedziemy inną droga do Paryża.
P: Czyli ich strajk nie odniesie sukcesu?
T: Nie.
P: Co robicie przed koncertem?
T: Bill, co chwilę wygląda ile jest fanek i, co się dzieje, my z Georgiem siedzimy sprawdzając gitary, a Gustav siedzi słuchając MP3. A gdy fanek nie ma to najczęściej garmy w ping ponga lub żartujemy.
P: Dobrze, a, co macie w każdej garderobie?
B: Zawsze musi być nasz stól do ping ponga, szwedzki stół i kanapa.
P: Czy mieliście taką sytuację, że któryś się ze sobą pokłócił?
B: Nie, a nawet jeśli wiemy, że jak się nie pogodzimy koncert będzie do ...
P: Rozumiem. Chodźmy, fanki sie już niecierpliwią.
Chłopcy poszli, a kobieta zaczęła mówić cos do kamery.
P: Zapytamy się chłopaków o całą sprawę z tajemniczymi kuzynkami o miłość i ich czas wolny.

T: Zaki puścił sygnał idziemy.
D: Które to były drzwi?
T: Nie wiem...
D: Te?
T: Sprawdź.
Dziewczyna otworzyła i przeżyła szok.
F: ??? Tokio Hotel!!!
Szybko zamknęła.
T: Co jest?
D: Tam sa fanki!
T: Ups... Chodź do garderoby, zagramy w ping ponga.
D: Nie przejmujesz sie?
T: Nic się nie stało, przecież Cię nie widziały długo xD
Jakiś nowy ochroniarz: Co Wy tu robicie? Gdzie macie bilety?
D: Co?
JNO: Wynocha stąd! - Chwycił je za ręcę i wyprowadził za drzwi.
T: Ale!
Trzask drzwi.
D: Extra! Czy my zawsze musimy się wpakować?
T: Już nikogo tu nie ma! Wszyscy są w środku!
D: I jeszcze nieznani nam ochraniarze!
T: Zaki dzwoni!
D: Yees!
T: halo?
Z: Gdzie jesteście?
T: Jakiś facet nas wyrzucił! Jetseśmy przed telewizją!
Z: Idzcie stąd. Moze być goraco, czekajcie na TH w kawiarni na rogu.
T: Dlaczego?
Z: Zaufaj mi.
D: Wiesz, co?
T: Nie.
D: Jak otworzyłam drzwi na ekranie było pokazane jak ta prezenterka mówi, że chce wyjaśnić tą sprawe z kuzynkami.
T: Pewnie się wyjaśnia i Zaki chce nas ochronić, chodźmy.

P: Witajcie! Przed chwilą byłam z TH w garderobie. pogadaliśmy chwilę a teraz czas na wywiad. Są ze mną Bill Kaulitz(Pisk i płacz fanek) Tom Kaulitz (Pisk i płacz fanek) Gustav Schafer(Pisk) i Georg Listing(Pisk).
P: Zacznijmy od tej wczorajszej sprawie, co to za kuzynki Bill?
G,G: Jakie kuzynki?!
P: Nie wiecie, że do Billa i Toma przyjechały kuzynki?
G: Jakie kuzynki? Po koncercie wróciliśmy do hotelu.
P: Te zdjecia nic Ci nie mówią?
G: Przecież to...
B: ...Gustav ich nie zna, my tez się po raz pierwszy z nimi spotkaliśmy.
M: To nie sa ich kuzynki!
P: Jak to?
M: To sa ich dziewczyny! Ukrywają je przed mediami!
T: To jest jakieś nieporozumienie!
P: Mamy Was! Kamerujesz?! Bill i Tom Kaulitz mają dziewczyny!
G: Czy to jets jakiś skandal? Chłopacy sie zakochali.
P: Znasz je Georg?
G: Znam.
P: Powiedź jak mają na imię ile mają lat i skąd pochodzą.
G: Mogę?
B: Mów. I tak już ich nie ochronimy.
G: Kinga i Dorota, mają siedemnaście lat i pochodzą z Polski.
P: Sa na sali?
T: Nie.
P: były na Waszym wczorajszym koncercie?
M: Obydwie to jakieś furiatki! Pobiły mnie!
P: Wasze dziewczyny pobiły fankę?!
B: Nic nie wiemy na ten temat.
P: To jest skandal!
T: Chciałem zauważyć, ze na śniadaniu nasze dziewczyny zostaly zaatakowane pzrez tą i taką jedną. Sprawa trafia na policje.
P: Przerywamy ten wywiad!

Ale się napisałam xDD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Doris
Szef



Dołączył: 26 Kwi 2007
Posty: 1458
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Z serca Toma x))

PostWysłany: Pon 20:31, 20 Sie 2007 Temat postu:

D: Ciekawe jak im tam wywiad idzie xD
T: Mam nadzieje, ze nic się nie wydało.
D: Taaak xD Wspaniała tajemnica xD
T: Gorzej jak Gucio albo Georg cos sypnęli.
D: Eeee..tam xD
T: O boże!
D: Aaaaaaa!
Na dziewczyny podążała wielka fala fanów TeHa.
D: Chyba jednak powiedzieli.
T: Doris spadamy!
Dziewczyny złapały mocno swoje torby i zaczeły biec. Fanki nadal je goniły.
D: Nie daję rady!
T: Jeszcze kawałeczek!
D: Zaraz urodzę!
T: Wytrzymaj Doris!
Dobiegły do jakiegos parku.
D: he...He...nie mam siły.
T: Usiądz na ławce.
D: To nic nie da.
T: Jesteśmy bezpieczne tutaj.
D: Jesteśmy same w nieznanym parku! W dodatku robi się ciemno. Nie wspomne o tym, że mieliśmy jechac dzisiaj do Hamburga!
T: Wszystko jest pod kontrolą.
D: Tofik!
T: Doris! Przestań tak narzekać! Nie wiem jak Tom z Tobą wytrzymuje.
D: jestem zmęczona...chce do hotelu.
T: Chodz przejdziemy się.
D: Nie mam ochoty.
T: No Doris rusz się!
D: Moze jeszcze wrócimy się pod telewizję co?
T: Tam są teraz chłopcy...
D: I ponad tysiąc fanów. Zajebista opcja.
T: Nie narzekaj!
D: Dobra zamykam się...

P: Co to za numery?
B: Jakie numery!
P: Macie dziewczyny czy nie?
T: Mamy i co z tego!
B: Nie mozemy być szczęśliwi?
M: Z nimi? Bill! Byłoby Ci lepiej ze mna!
B: Daj spokój! Mamy dziewczyny i cały świat się o tym dowie tak?
P: Miało to być tajemnicą? Jak długo chcieliście wszsytkich oszukiwać?
T: Moze i to lepiej, ze wszystko wyszło na jaw.
B: Tylko teraz wiesz co grozi im.
P: One same są groźne! Pobiły fanke.
M: tak! Pobiły mnie!
B: nie będziemy wypowiadać się na ten temat.
P: nie no...wielkie gwiazdy a ja trace program!
Kamerzysta: Wszystko jest nagrywane.
B: Czy to program na żywo?
P: Halo? Czy to program na żywo?
Reżyser: Tak.
P: Klapa.
B: Gdzie sa dziewczyny?
T: Nie wiem. Miały tu być.
B: Zaki?
Z: Miały dostać ochronę.
T: Moze pan przestać krecić?
K: To jest program na żywo.
T: TO wszystko przez Ciebie!
M: Że co?
T: Ty to wszystko rozpoczęłaś!
M: Słucham?
T: nie udawaj głupiej! teraz sama szukaj ich!
M: phi! Dla mnie to moga nawet pod pociąg wpaść!
T: Wypluj to! Tam jest moje dziecko!
P: Dziecko?
T: tak dziecko!
P: Krecimy! Czy jedna z nich jest w ciąży?
T: A skąd się biorą dzieci? Bocian przynosi?
P: która to twoja dziewczyna.
T: Co to was interesuje! Wyłącz to!
R: Puszczamy reklamy.
B: jaja sobie robicie?
P: To chyba wy!
T: TO wszystko przez nią!
M: Nic nie zrobiłam!
B: Musiałaś koniecznie powiedzieć, ze mamy dziewczyny prawda?
M: wielka mi tajemnica...
B: teraz moze coś im grozić.
M: Nie mój interes!
B: egoistka.
M: To Ty jesteś egoistą!
B: Tak mnie opisują w wywiadach.
T: Nie wież gazetom.
M: Nie mam o czym z Wami rozmawiać!
B: masz moja droga!
Z: Zapłacisz im wysokie odszkodowanie!
M: Za co?
Z: Za urażenie imienia publicznego!
M: Żartujecie chyba!
Z: Pójdziesz ze mną- Zaki złapal ją za ramię i wyprowadził ze studia.

D: Zimno mi...
T: łap moją bluzę.
D: Niedługo to ona bedzie bardziej moja niż Twoja xD
T: Kiedyś się odwdzięczysz.
D: Toficzku...?
T: Hmm...?
D: Kocham Cię...

_______
takim ładnym akcentem zakończę xD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tofik
Administrator
Administrator



Dołączył: 26 Kwi 2007
Posty: 1756
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Z domu Kaulitz'ów.

PostWysłany: Pon 21:12, 20 Sie 2007 Temat postu:

T: Ja też xDD Tylko nie marudź xD
D: Pewnie!
T: Co tak stanęłaś? Ducha zobaczyłaś?
D: P...Prawie...
T: Co? Jacyś kolesie sobie idą.
D: Jacyś?! To Placebo!
T: To oni? Masz kartkę i długopis i chodź po autografik Pewnie!
Poszły xD
D: Cześć Mozna?
Placebo: Jasne, dla?
D: Doris.
P: Piekne imie!
D: Dzięki!
P: A Ty?
T: Co ja? xDD
P: Autograf?
T: Nie, dzięki, ja Was nie słucham tak jak ona xDD
P: Okay, rozumiem. Może chcecie bilety na nasz koncert? Gramy w Hamburgu.
D: Serio?! Dizeki!
T: Łoł, z przyjemnością! Będziemy napewno!
P: Serio?
T: taak, nasi chłopacy mają tam koncert.
P: Kto dokładnie?
D: Th Pewnie!
P: Aaa, a to Wy? Te niby kuzynki?
D: Eeee...
P: Lepiej nie idźcie w tamtą strone. Chodźcie, zadzwonicie do chłopaków, a my odstawimy Was do hotelu?
D: Dobra!
T: Jak nalegacie xDD

P: Dobrze, witam po reklamach! Już nie wiem, co o tym myśleć! Bill i Tom..
T: Przestań gadać głupoty głupia babo! xDD
P: Co?! Jak Ty do mnie mówisz?!
T: Po pierwsze, co? Mamy żyć jako single? Przykro mi nie!
B: Po drugie, co to ma być za skandal? Że nie chcemy by pakowały się w ten gnój?
P: Jaki gnój?
B: Media.
P: Ale Wy też tu jesteście!
B: Bo kochamy muzykę!
G: Dobra, opanujcie się wszyscy! Stwierdźmy fakty!
P: Racja, dziekuje. Wróćmy do programu. Macie dziewczyny, co dalej?
B: Co dalej? Wybudujemy dom gdzie będą dziewczyny. Gdy tylko będziemy w kraju jedziemy do domu. Będzie więcej koncertów w Berlinie...
P: A dziecko?
T: Nie planujemy jeszcze. Będzie, jeszcze długi czas do urodziń.
P: Jesteście z dziewczynami dla dziecka?
T: Nie! Kochamy je.
P: Jak się poznaliście?
T: Byliśmy na weekend majowy w Warszawie, poznaliśmy je tam.
P: Odrazu czuliście, te albo żadne?
T: Nie wiem.
P: Nareszcie! Koniec wywiadu! Za, co mi płacą!?
T: Ee, czy fanki mają jakieś pytania?
Fanki: Czy kłóciliście się już?
T: O duperele.
F: Czy Twoja dziewczyna ma rzeczywiście charakter S*ki?
T: Nie powiem.
F: Któa jest z kim?
B: Ładniejsza ze mną xD
T: A fajniejsza ze mną xDD
F: Czy Gustav i Georg mają dziewczyny?
T: Nie.
B: Są nadal do wzięcia.
K: Koniec!
T: Dzięki za wywiad!
Wszyscy wyszli, chłopacy odpowiadali jeszcze na jakies pytania, dobrze, że się uspokoili. Teraz tylko najgorsze będzie jutro...

T: Doris, komórkę zgubiłam...
D: I tak nie umiałaś jej obsługiwać xD
T: Ale Ty nie masz komórki, ja też nie, jak zadzwonimy?
D: Spoko znam na pamieć nr. Toma Pewnie!
T: Bill ma ich za dużo.
P: Co tak szepczecie? A tak wgl. skąd jesteście?
D: Z Polski.
P: Fajnie! O tu jest nasz hotel, z czyjego chcecie zadzwonić telefonu?
T: Ważne by dzwonił Wiadomo <img src=" border="0" />
P B. Śmieszne Macie mój, tylko m icałej kasy z komy nie zjedzcie xD
T: Moze sie nam uda xD
T: Fajni ludzie z nich!
D: Wiem czego słuchać JęzyczekP
T: Dobra dzwoń.

G: Nareszcie w busie!
Z: jedziemy po dziewczyny?
T: Tak!
Z: jesteśmy, pójdę po nie.
Wrócił po chwili xD
Z: Nie ma ich.
T: Jak nie ma? O czyjś telefon dzwoni.
B: To Twój.
T: Ooo xD
B: Odbierz xD
T: Racja, Halo?
D: Podjedźcie po nas pod hotel pod gwiazdami xD
T: Doris? Czemu nie dzwonisz ze swojego numeru?
D: Ty masz moją komórkę w kieszeni.
T: Racja. Czyj to telefon?
D: Tofik zgubiła, dzwonię z telefonu chłopaków z Placebo.
T: Spotkałyście ich?
D: Pogadamy jak sie spotakmy. Obiecałam nie gadać długo.
T: Dobra już jedziemy.

M: Cholera! I teraz bede siedzieć na policji! A ja tylko kocham Toma...

Uff xDD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Doris
Szef



Dołączył: 26 Kwi 2007
Posty: 1458
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Z serca Toma x))

PostWysłany: Wto 11:48, 21 Sie 2007 Temat postu:

D: Dzieki Brian! Jesteś kochany!
Brian Molko: Spoko! cała przyjemnosć po mojej stronie xD
D: Chłopcy zaraz przyjadą.
BM: Może pojdziecie z nami do pokoju?
T: Nie nie x) Nie będziemy robic problemu.
BM: To żaden problem! Zapraszam xD
D: Tofik chodz!
BM: Długo ich znacie?
T: Tokio Hotel?
D: Jesteśmy z nimi od początku xD Nie moge uwierzyć, że Was spotkałyśmy!
BM: Czekamy jutro na Was w hali xD
D: Okey! Bedziemy napewno!
BM: Załatwimy miejsce koło sceny x)
D: Brian? Zaśpiewaj Teste in Men!
BM: Na koncercie xD
T,D: B. Śmieszne
D: Muszę cos przyznać...wasz klip do "pure morning" jest strasznie podobny do 'spring nicht' chłopaków.
T: Doris! O tym głośno się mówi x)
D: No ale serialnie!
BM: Wiemy x) O chyba Tom dzwoni x)
D: halo?
T: Doris jesteśmy już.
D: Okey. Zaraz wyjdziemy xD
T: czekam na Ciebie!
B: A ja na Toficzka!- krzyknął Bill.
D: Zaraz będziemy.
BM: Idziecie już?
T: tak x)
D: To do jutra!
BM: Cieszę się, że mogłem Was poznać xD
D: mogę Cie przytulić? xD
BM: Pewnie!
Skleili misia, dostały bilety i poszły do chłopaków do busa.
T: No nareszcie!
D: tęskniliście? xD
B: taak B. Śmieszne
D: jak program?
B: Totalna klapa.
T: jutro nie wychodzcie z hotelu.
D: Chyba zartujesz! Umówilyśmy się!
B: nie możecie.
T: tere fere! Dla bezpieczeństwa tak...?
B: tak.
D: Nie ma mowy. Wychodze na koncert z Tofikiem!
T: Doris zostaniesz w hotelu!
D: Siłą mnie weźmiesz?
T: Nie wezme tylko zostawie w hotelu z 20 ochroiarzami.
D: Tom nawet tak nie żartuj. Mamy bilety...ten koncert to moje marzenie!
T: Przykro mi.
D: Okropny jesteś!
T: Tom! Musimy ta iść!- wstawiła się za dziewczyna przyjaciółka.
T: A jak coś się Wam stanie?
T: Nic się nie stanie.
D: daj nam kilku ochroniarzy.
T: Zastanowimy się.
D: Znam to Twoje zastanowimy się...
B: To wszystko przez ten program.
T: Wydało się...?
B: tak.
T: To dlatego te fanki nas goniły...
B: TO jest niebezpieczne.
T: Bill kochanie nie martw się!
D: Zalezy nam na tym koncercie!
B: A nam na was!
T: Doceniamy...., ale chcemy wolości!
B: Musicie się dobrze zamaskować...no i dostaniecie ochronę xD
D: Czyli mozemy?
B: Tom?
Z: Wysiadamy!

M: ile będziecie mnie tu trzymać?
Policjant: długo.
M: przecież nic nie zrobiłam!
P: Zadecyduje o tym prokurator.
M: Udowodniłam prawdę!
P: nie obchodzi mnie to!
M: Wypuśccie mnie!
P: Po procesie.
M: Mogę zadzwonic?
P: Możesz.
M: Hej!
Fzk: Cześć! gdzie jesteś?
M: Na posterunku!
Fzk: Co tam robisz?
M: Zakmnęli mnie!
Fzk: Widziałąm program.
M: I?
Fzk: jestem z Ciebie dumna!

______

B. Śmieszne


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tofik
Administrator
Administrator



Dołączył: 26 Kwi 2007
Posty: 1756
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Z domu Kaulitz'ów.

PostWysłany: Wto 12:50, 21 Sie 2007 Temat postu:

M: Ah! Kocham Cięę!
Fzk: Dobra, wychodze własnie ze szpitala xD
M: Odwiedź mnie!
Fzk: Zaraz będę...

B: Skarbie, teraz musicie być bardzo ostrozne.
T: Ty też! Nie pozwolę aby Tobie się coś stało!
B: Jesteś wazniejsza.
T: Nieprawda!
B: Kochanie, przytul sie do mnie i obiecaj, że będziemy razem na zawsze.
T: Ty mi to obiecaj, ja będe Ci wierna!
B: Kocham Cię.
T: Ja Ciebie też.
B: Kto idzie pierwszy do łaznienki?
T: Co powiesz na współny prysznic?
B: Z Tobą?! Zawsze i wszędzie!

T: Doris, pamiętaj jesteś w ciąży!
D: No to, co? Nie mogę iść na koncert?
T: Musisz uważać na nasze dziecko.
D: Noszę potomka Toma K.!
T: To wcale nie jest śmieszne, martwię się o Ciebie.
D: To miło! Ale chłopcy z Placebo są naprwdę fajni! Dali nam bilety!
T: My też Wam dajemy.
D: Tom, nie bądź zazdrosny! Miłość polega na zaufaniu!
T: Ja Ci ufam!
D: Właśnie widzę! Tom proszę, nic mi się nie stanie!
T: Kiedy jest ten koncert i o której?
D: O osiemnastej w Hamburgu.
T: To o tej samej godzinie co nasz...
D: Przeciez jeszcze nie raz będę na Twoim koncercie!
T: Ta hala jest wyjątkowa! To w niej gralismy pierwszy koncert trasy Schrei!
D: Spokojnie! Wszystko się ułoży!
T: A Kinia chce iść na koncert Placebo?
D: Nie wiem, dogadywała się z chłopakami i jest raczej chętna.

Parka wlazła razem pod prysznic xDD
T: Ała! Gorąca!
B: E, przesadzasz w sam raz!
T: Weź oparze się!
B: Taka moze byc?
T: Zimna!
B: To sie przytul.
T: Jesteśmy nadzy xD
B: Sama to zaproponawałaś!
T: Moze jednak umyjemy się osobno?
B: Nie kochasz mnie?
T: Kocham, ale Ty wolisz ciepłą, ja wole zimną!
B: Moze umyjemy się w wannie?
T: Dobrze, ale zakładamy kostiumy xD
B: Jak chcesz xD
Wyszli, ubrali kostiumy i wcisneli sie do wanny.
T: Weź nogę z mojej ręki!
B: Odwróć się do mnie plecami i oprzyj sie o mnie.
T: Okay xD
B: I teraz nareszcie wygodnie!
T: Języczek

T: Idziesz się myć?
D: Idź pierwszy!
T: Może razem?
D: Nie Tom.
T: Obraziłaś się?
D: Jest mi smutno bo mi nie ufasz!
T: Ufam! - Wyciągnłą paczkę papierosów.
D: Nie pal.
T: Kiedy ja muszę.
D: Oddaj.
T: Trzymaj.
D: Wiesz, że to psuje zdrowie?
T: Wiem..
D: A teraz idź się umyć.
T: Chcę z Tobą!
D: Chcieć zawsze można.
T: Doris!
D: Nie.
T: Porszę!
D: Ja mogę siedzieć w ręczniku, a Ty sie umyjesz.
T: Dobra!
Doris zdjęła koszulke i spodnie i owinęła się ciepłym ręcznikiem.
Tom rozebrał sie do bokserek i wskoczył do wanny.
D: Masz, dolej sobie piany.
Tom popatrzył sie na Doris i wciągnął ją do wody.
D: Wiedziałam że to zrobisz!
T: Przytul się.
D: Najpierw zdejmę ten mokry ręcznik.
T: Teraz?
D: No chodź, daj pysia xDD

T: Wychodzimy?
B: <śpi>
T: Bill...
B: <śpi>
T: Wstawaj!
B: E, co?
T: Zasnąłeś!
B: Przypadkiem!
T: Widze, że Cię nudza kąpiele ze mną!
B: Nie! Wcale nie! Było mi tak przyjemnie...
T: Phi! (Udaje, że się obradziła.)
B: Obrażasz się?
T: Oczywiście! Nie odzywam się do Ciebie!
B: Kochanie...
T: ...
B: Weź no! Podasz mi ręcznik?
T: ... - Wyszła z łazienki, przebrała się w piżamkę i zasnęła.
B: Ee, nooo!

Doris, boska ta Twoja!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Doris
Szef



Dołączył: 26 Kwi 2007
Posty: 1458
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Z serca Toma x))

PostWysłany: Wto 13:29, 21 Sie 2007 Temat postu:

T: Gniewasz się na mnie?
D: Tom zabraniasz mi wszystkiego.
T: To Ty mi zabraniasz....
D: Słucham?
T: Nie moge palić.
D: Nie moge iść na koncert.
T: Puściłbym Cie jakbym był pewnie, że nic Ci nie będzie.
D: Bo nie będzie!
T: Poszedłbym z Tobą.
D: sam masz koncert.
T: Boję się i tyle.
D: Kwiatuszku...też się boję! Ale musimy żyć dalej!
T: Moja mądra księżniczka!- Tom ją pocałował.

B: Śpisz?
T: .
B: Nie śpij.
T: .
B: Kochanie...
T: .
B: No to dobranoc....- Bill przykrył swoją dziewczynę pieżynką.

Rano na śniadaniu.
T: Co Ci wziąść?
D: Nie jestem głodna.
T: Musisz cos jeść.
D: czy źle wyglądam?
T: A dzidziuś?
D: Od keidy takie odpowiedzialny jesteś?
T: Od miesiąca x) To co chcesz?
D: czytałam ostatnio w horoskopie, że na starość przytyję.
T: No i?
D: Nie dopuszczę do tego =D
T: Głupek xD
D: Wczoraj byłam księżniczką!
T: Wczoraj to wczoraj xD
D: A dzisiaj koncert.
T: Tak nasz.
D: I placebo.
T: Nie minęło Cę?
D: Okey. Pozwolę Ci palić jak będę mogła iść tam.
T: Hmm?
D: Ha! Zainteresowało Cię to x)
T: Pogadamy z Billem i Tofikiem xDD
D: Wyśle jej esa żeby zeszli x)

T: Idziemy na śniadanie.
B: Już?
T: Tak x))
B: tak jak stoimy?
T: Pięknie wyglądasz w tych boxerkach xD
B: Dziękuję =)
T: Przykryłeś mnie wczoraj czymś?
B: tak! Żebys mi nie zmarzła.
T: Było mi strasznie gorąco.
B: Nie wiedziałem.
T: Ehh x) Chodz cos zjeśc xD
B: Z chęcią bym Ciebie schrupał x)
T: Taaa?
B: B. Śmieszne
T: Zakładaj spodnie i idziemy xD

T: O idą!
Tom skinieniem ręki zaprosił brata ze swoją dziewczyną do stolika.
B: dzień dobry x)
D: Witamy x))
T: Jak się spało?
T: Gorąco było!
T: W to nie wątpię xD
T: Tom zboczuchu! Nie w takim sensie.
T: takim czy nie takim xd Ważne, ze goraco x)
D: Głupek...
T: Co?
D: Nic B. Śmieszne Mów Tom co chciałeś powiedzieć.
T: A co ja chciałem powiedzieć?
D: No...przypomnij sobie!
B: Kolejne dziecko w drodze?
D: Nie xD
T: A już wiem! Koncert =D
T: No właśnie! Mozemy iść?
T: Kinia chcesz tam iść?
T: no czemu nie xD
T: Bo Doris to zaraz urodzi tak się przejęła.
D: To jest mój text!
T: Mój też xD
D: Wal boba.
T: O! tego nie znałem x)
D: Więc.?
B: Ja nie widze przeszkód. Dostajecie ochrone i idziecie xD
D: Serio?
B: No...moim zdaniem x) Ale ostanie słowo nalezy do Toma.
D: Tom?
T: Co ja mam powiedziec?
D: Np to: kochanie mozesz iśc ze swoją najlepsza przyjaciółką na koncert wymarzonego zespołu.
T: sam nie wiem.
D: Proszęęęę!
T: Będziesz dbac tam o siebie?
D: na ich koncertach przecież nie ma młodziezy! Nie szaleje i nie skacze! To porządni ludzie!
T: Tak?
D: wiesz co...prosze Cię o to dłuzej niż moich rodziców na wasz koncert.
T: teraz ja jestem twoim opiekunem x)
D: na wasz koncert zamówilam bilety bez pozwolenia =D
T: teraz dostałaś...
D: No różnica to jest.
T: Doris...

M: nareszcie!
Fzk: Cześć!
M: hej!
Fzk: Biedactwo! Kiedy Cię wypuszczą?
M: nei mam pojecia.
Fzk: Dlaczego tu siedzisz?
M: mam zapłacic th pieniądze za zniewagę publiczną.
Fzk: Coś ty!
M: Serio...po co mi to było.

_________
Weźźź xD Twoje sa lepsze ; )


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tofik
Administrator
Administrator



Dołączył: 26 Kwi 2007
Posty: 1756
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Z domu Kaulitz'ów.

PostWysłany: Wto 14:07, 21 Sie 2007 Temat postu:

Wcale nie!

T: Ludzie, pogadamy za chwilę! Jestem zbyt głodna!
B: Hej! - Pobiegł za nia, gdy dziewczyna sie potknęła o jakies dziecko.
D: Będzie bum xD
Łup, Bill upadł na Tofikową xD
T: Ał... Doris, Tom ratunku xD
T: Eee?
D: Ja jestem w ciąży xD
T: Tom, no! Zdejmij go ze mnie!
T: Sam nie może?
T: Bill?
T: Bill!
D: Zemdlał!
T: Chryste! Mój brat zemdlał! Co teraz?!
D: Lece po lekarza, polej go wodą!
T: To ja powinnam zemdleć! ile on waży?!
T: Weź mi tu nie mdlej! Będę mieć brata i bratową na karku!
T: Chyba na sumieniu! Błagam, daj mi tą bułeczkę Doris bo umrę z głodu!
T: Masz.
T: Jedzenie! xD
Jakaś babcia: Co za młodziesz! Zeby przy śniadaniu na ziemi! Phi!
T: ? Doris, i ,co?
D: Zaraz przyjdzie ktoś. Czemu go nie cucisz?
T: Nie uczyli mnie w szkolę.
D: Masz wode i polej jego twarz.
T: Dobrze.
T: Głupku! Polałeś moja bułkę!
D: Hej! Gdzie moja bułka?!
T: Chcesz to Ci mogę dać! Jeść mi sie chceee!
D: Masz moja kanapeczkę.
T: Otwiera oczy!
B: Kuźwa, co jest?! Łep mnie boli!
T: Gadasz jakbyś był naćpany!
B: Kochanie, czemu jesteś cała czerwona?
T: Leżysz na mnie całym swoim ciałem. Kurczę, po, co zakładałam biała koszulkę?
B: Ups xD
T: Czekaj, zaraz wracam.
T: Przepraszam, czy to państwa dziecko?
Jacyś ludzie; Tak, a, co?
T: Przebiegło mi pod nogami, zachwiałam się wywaliłam i na mnie spadł mój chłopak, który zemdlał! Rządam odszkodowania!
Jl: Wiesz kim ja jestem?
T: Co? Rammstein?!
Rammstein: Jestem z kuzynka i jej dzieckiem na wczasach!
T: Przepraszma, ja nie chciałam!
R: Dobrze, macie tu 200 euro, i bardzo przepraszam.
T: Moge prosić o autograf?
R: Jetseś niemką?
T: Nie, Polką.
R: Okay, proszę.
T: dziękuje! Miłego dnia!
R: Nawzajem.
T: Wiecie, co? Gdzie Bill?
D: Zadzwoniła jego komórka, wyszedł.
T: Aaa, a wiecie, że to dziecko, co się o nie potknęłam to dziecko kuzynki Rammstaina?
D: tego Tima czy jak on tam?
T: Tak! Mam jego autograf i dwieście euro.
D: Odszkodowanie?
T: Tak xD Doris, moge Ci skubnąć troche z talerzyka?
T: Weź ode mnie, nie zjem tyle.
T: A To czyj talerzyk?
T: Twojego mena.
T: oo, to od niego zjem.
B: Tom, wracamy do domu!
T: Co się stało?
B: Nasza mam została potrącona przez samochód, wracała z zakupów.
T: O cholera!
B: Spadamy stąd!
T: My z Doris skoczymy po rzeczy, a Wy zadzwoncie po Zakiego!
D: A koncert?
B: Doris, my jedziemy do domu, Wy do Hamburga, Zaki wszystko załatwi, potem wrócimy do hotelu, bedziemy tu spać, my z Tomem jedziemy, zjedźcie coś,pa!
D,T: Pa!
T: Kurczę, moż jednak pojedziemy z nimi?
D: Oni teraz potrzebują siebie, to trudne...
T: Mówisz tak jakby nie żyła!
D: Dobra, nie gadajmy o tym, wiedzą, że koncert jest dla nas ważny...
T: Ale przecież ich rodzina też dla nas!
D: Mówię Ci, może nic jej nie jest? Złamała sobie tylko nogę czy coś?
T: Dobra, nasz rację, ale przykro mi.
D: Zadzwoń do Billa. Powiedź mu, że będzie okay i wgl!
T: Dobra Pewnie!
D: Szczerze to mamy jakiś pechowy dzień, Bill, mama Kaulitzów, fanki...
T: Co do fanke, to przed hotelem widziałam ich mnóstwo.
D: W hotelu tez są?
T: Cii, odebrał.
B: Co się stało?
T: Kochanie, nie martw się, wszystko będzie dobrze...
B: Wiem misiu, bawcie się dobrze na koncercie!
T: Wiedząc, że coś jest nie tak nie będziemy się dobrze bawić...
B: Nie przejmuj się, powinniśmy dotrzeć do Hamburga jeszcze na koncert.
T: Bedziecie grać?
B: Tofiś napewno jest okay, więc nie ma czemu nie grać!
T: Dobrze skoro tak uważasz, to 3maj się.
B: Wy również, pa;*
T: :*
D: Idziemy na górę?
T: Wezmę sobie tylko jogurcik i idziemy.

Pewnie!
Nowa dawka wrazeń xDD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Doris
Szef



Dołączył: 26 Kwi 2007
Posty: 1458
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Z serca Toma x))

PostWysłany: Wto 16:15, 21 Sie 2007 Temat postu:

Tych wrażen dzisiaj to jest sporo xD

B: nie możemy jechać szybciej?
Kierowca: Nie da się.
B: Da! Niech pan da mi tą kierownicę!
K: Co? Młody człowieku! Zostaw to!
B: Umiem jeździć szybciej niz pan!
K: dobra już przyśpieszam...
T: Bill ale co dokładnie powiedział Gordon?
B: Powiedział, że coś mame przejechało.
T: czy potrąciło?
B: Potrąciło.
T: No to co gadasz, że przejechało?
B: nie łap mnie za słówka!
T: Dobra.
B: Wracała z zakupów.
T: Ah.
K: Zaraz będziemy w szpitalu.
B: No i dobrze...

D: Chodz się przebierzemy.
T: No już czas xD
D: Jej...nareszcie koncert!
T: Marzenia się spełniają xD
D: Oj tak!
T: O której mamy być tam?
D: Nie mam pojęcia. Brian mówił, że miejscówa załatwiona.
T: Pokaż te bilety xD
D: W torbie mam xD
T: Tyyy! To sa vipowskie wejściówki!
D: Ta?!
T: Serio! Patrz!
D: A czym one się różnia od normlanych?
T: Okaże się xD
D: W co mam się ubrać?
T: Masz tyle ciuchów!
D: i dlatego nie wiem xD Coś nowego by się przydało.
T: Przykro mi, nie zdąrzymy.
D: Dobra. Coś wymyśle xD
T: Tramsparent robimy?
D: ta! Jako jedyne bedziemy go miały xD
T: No co! oryginalnie bedzie xD
D: wiem Toficzku, ale lepiej nie Very Happy
T: Oka jak chcesz! Idem do siebie! Pa!
D: No pap! Wpadne po Ciebie!

B,T: Mamo!
Bliźniacy wpadli na salę, na której leała ich mama.
Simone: Chłopcy? Co Wy tu robicie?
B: Przyjechaliśmy najszybciej jak mogliśmy!
S: Ale nic mi nie jest!
T: Jakto nic? leżysz w szpitalu!
S: Tylko mnie coś potrąciło.
B: jak się czujesz?
S: mam złamanych kilka żeber i kręci mi się w głowie.
T: Jak to się stało?
S: Wracałam z zakupami...
B: I...?
S: Nie wiem. Nie pamiętam nic.
B: Wszystko będzie dobrze!
S: a Wy nie macie koncertu?
T: mamy ale to nie jest teraz najważniejsze.
S: Dobrze się czuję. To bezsensu żebyście tutaj zostali.
B: mamo, zostanimy.
S: nie ma mowy! Nie bedziecie odwoływać koncertu przeze mnie!
Bliźniacy spojrzeli na siebie.
S: A gdzie wasze dziewczyny?
B: W hotelu.
S: Idzcie do nich! ja jeszcze pożyję xD
T: mamo...
S: kochani! Jedziecie na koncert i już!

D: Toficzek?
T: jestem jestem!
D: ŁaŁ! ALe czadowo wygladasz xD
T: ha! Starałam się xD
D: udało się x)
T: jeszcze tylko okularki i jestem gotowa.
D: Znowu przykrywasz piekny make-up oczu.
T: takie życie xD
D: Bus już jest gotowy B. Śmieszne
T: masz bilety?
D: tak!
T: Na 100%?
D: Tak xD
T: No to jedziemy xD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tofik
Administrator
Administrator



Dołączył: 26 Kwi 2007
Posty: 1756
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Z domu Kaulitz'ów.

PostWysłany: Wto 19:05, 21 Sie 2007 Temat postu:

T: Patrz ile fanek!
D: Czuje się sławna xD
T: Taa, sławna inaczej xd
D: Ważne, ze sławna nie?
T: O zobacz ochroniarze.
D: Nie chciałabym się pchac w ten tłum.
T: One sa tu tylko po to, aby spotkać TH?
D: Mówisz tak to normalnie.
T: A jak mam mówić?
D: Kochasz Billa, one też, one o tym marzą Ty to masz.
T: Ha! ma sie to coś!
D: Pazerność chyba Języczek
T: Idź Ty. idziemy na dół czy będziemy tak stac i ich obgadywać?
D: chodźmy.
Fanki: Aaaaa! Th!? Nie! To nie TH! xDD
T: Haha xDD
D: B. Śmieszne
T: Bedziemy mogły się pochwalić, że wzięto nas na TH!
D: B. Śmieszne
Ochroniarz: Chodxcie, wyjdziemy tylnim wyjściem.
T: Okej!
Dziewczyny wsiadły do limuzyny xD
D: To TH?
O: Używają jej jak jada na jakies rozdania nagród.
T: Oo! Fajnie xD
Podróż minęła baaardzo szybko.
D: Nikogo nie ma! Wszyscy sa juz w środku?
T: Nie wiem, chodźmy!
D: Czekaj zadzwonie do nich!
T: Masz ich nr.?
D: Wczoraj od Toma zabrałam Pewnie!
T: To dzwoń!
P: Halo?
D: Cześć! Tu Doris! Czy koncert się już zaczął?
P: Jak zaczął? Jest 16, ktoś Wam zegarki zmienił?
D: Co?! 16?! Serio?
P: No, a jak chcecie to nasz ochroniarz po Was wyjdzie.
D: o dizęki, tylko, z emy mamy czterech własnych.
P: Czemu? Aaa, ta afera tak?
D: Niestety...
P: To wejdźcie z nimi.
T: Doris, chodź, otworzyli drzwi!
D: To pa!
P: Czekamy!
Dziewczyny weszły do obszernej hali rozgladając się.
P: Cześć!
T: Hej!
D: B. Śmieszne
P: Mamy teraz próbę, rozgośccie sie.
T: Okej, posłuchamy jak spiewacie!
D: B. Śmieszne
T: Doris, co nic nie mówisz?
D: Jestem w niebo wzięta!
T; No jasne xD
D: Idziesz do wc?
T: No poszłabym!
D: To chodź xDD

T: Mama, kiedy wyjedziesz?
M: Jak będe zdrowa xD
B: Chcesz coś? Jakis owoc?
M: Wiedziałam Bill, ze z Ciebie dobry chłopiec jest!
B B. Śmieszne
T: A ze mnie nie?
M: Z Ciebie to taki facet jest xDD
B: Mamoo!
M: Dobrze, kup mi banany xDDD
B: To ja zaraz wracam.
M: Opowiedz o dziewczynach.
T: Są z Polski, są w naszym wieku i...
M: I?
T: Mam dziecko w drodze...
M: To wspaniale! Zawsze chciałam mieć wnuki!
T: Fajne, że się cieszysz!
M: Nareszcie moi synowie się do czegoś przydali xD
T: Robimy duzo dla muzyki!
M: Róbcie tez cos dla siwata! Potomki słynnych Kaulitzów!
T: Mamoo!
M: Dobrze, Tom obicaj mi, ze jej nie zostawisz!
T: Kocham ją całym sercem!
M: Pamietaj o tym! Nie kłóccie się ani nic!
T: Dobrze!

Nie wiem, co pisać x((
Słabo napisałam teraz x((


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Doris
Szef



Dołączył: 26 Kwi 2007
Posty: 1458
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Z serca Toma x))

PostWysłany: Śro 11:21, 22 Sie 2007 Temat postu:

T: Tyy ciekawe czy tu mają ping-ponga xD
D: Można się zapytać xD
T: Wątpię xD
D: Nie no wiesz...Tokio może tutaj też grało xD
T: Ta. Oni to muszą mieć wszystko co najlepsze xD
D: Właśnie walnęłaś nam komplementa xD
T: B. Śmieszne
D: O jest łazienka!
T: Ja pierwsza xD
D: Dobra, poczekam na Ciebie.
T: Tam jest jeszcze jedna kabina.
D: No...ale meska xD
T: Wchodz! I tak tu nikogo nie ma x)
D: Wstydzę się xD
T: e tam! wchodz!
D: Okey. Będzie szybciej xD

B: Mamo proszę banany xD
M: dzięki kochanie.
B: jakbyś jeszcze czegoś potrzebowała...
M: Nic mi więcej nie trzeba xD Jesteście tu ze mną B. Śmieszne
T,B: B. Śmieszne
M: No ale już myk myk!
T: Gdzie ans wyganiasz?
M: Jedziecie do Hamburga!
B: nei mamo, zostaniemy z Tobą.
M: Mam Gordona!
B: To nie to samo jak synowie B. Śmieszne
M: Penie, ze nie ale musze się nim zadowolić x)
T: czyli?
M: czyli macie jechac i już!
Bliźnaicy ucałowali swoją mame.
M: Bill?
B: tak?
M: A czy twoja dziewczyna też ejst w ciąży?
B: Kinia?
M: No.
B: Chyba nie a co?
M: Bo wiesz...
B: Mamo nie bawię się w Toma xDD
M: okey! Pa ;*
B: ;*

D: Tofik?
T: No.
D: U Ciebie też jest taki ładny papier?
T: No...różowy!
D: U mnie niebieski!
T: Bo dla dziewczynek sa różowe, dla chlopców niebieskie.
D: też chcę różowy!
T: nie dam Ci mojego!
D: Phi! Niebieski też jest ładny...

P: Gdzie one poszły?
Ochroniarz: Do łazienki.
P: To jak ej spotkasz, powiedz, ze czekamy w garderobie.
O: Dobra.
P: My już spadamy.

T: Doris już?
D: tak!
T: No to idziemy na salę xD
D: Myślisz, ze ktoś mnie widział?
T: gdzie ?
D: no ...w męskim! Jeszcze pójdzie plota, ze facetem jestem!
T: Żartujesz chyba! Faceci nie rodzą dzieci.
D: Ale nikt o ciazy nie wie x))
T: Już niedługo xD
D: .hahaha xD
T: Co Cię tak rozśmieszyło?
D: Bo...zamieszkamy wszyscy razem xDD
T: No. Super bedzie!
D: będziesz mi pomagac przy bobasku?
T: pewnie!
D: 3mam Cię za słowo xD
T: Doris moze wyjdziemy z tej łazienki?
D: Dobry pomysł B. Śmieszne

T: Gdzie jest zespół?
O: Czeka na was w garderobie.
D: Okey xD
T: Zadzwonie do Billa xDD
D: Dzwoń!
B: Halo?
T: cześc kochanie!
B: Witam!
T: I jak mama?
B: jest troszkę połamana.
T: Pozdrów ją od nas.
B: Już wyszlismy ze szpitala.
T: Jedziecie na koncert?
B: tak. A co u Was?
T: Dobrze.
B: Uważajcie na siebie!
T: Dobrze.
B: I dbajcie xD
T: Dobrze.
B: No to pa.
T: Kocham Cię ;*

D: I?
T: To tutaj?
D: Zapukaj.
T: Dlaczego ja?
D: jesteś odważniejsza!
Puk puk.

____________
ah! Nie martw się xD
I tak Twoja doskonała xDD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tofik
Administrator
Administrator



Dołączył: 26 Kwi 2007
Posty: 1756
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Z domu Kaulitz'ów.

PostWysłany: Śro 18:50, 22 Sie 2007 Temat postu:

Nie gadaj głupot.
Teraz to wynagrodze! Haa!

P: Wejść xD
T: Zabrzmiało to jakbyśmy byli w jakimś wojsku!
P: Miłe powitanie xD
T: Przecież się juz widzielismy xD
P: Racja, co Doris nic nie mówisz?
D: B. Śmieszne
T: Doris się cieszy, że może z Wami gadać!
P: Racja, Ty nie jesteś aż taką wielką fanką jak ona?
T: Podejrzewam, ze większej fanki nie znajdziecie!
P: Jesteśmy wzruszeni xDD
T: A może poruszeni? xD
P: To też xD
T: xDD Jak wejdziemy znów na koncert?
P: Spoko, tam sa drzwi, którymi wychodzi się na środek hali.
T: To mamy nimi wyjsć i się pchac do przodu?
P: Macie vipowskie bilety, więc ochroniarze Was stamtąd zabiorą.
T: Super! Dzięki!
P: To my Wam dziękujemy!
D: Nie ma sprawy! Ja mam pytanie, fotka?
P: Jasne! Dla Ciebie specjalna!
Chlopacy staneli wokół Doris, a wokalista cmoknął ją w policzek, Tofik cyknęła fote xD
Potem podnieśli Doris, tak, że jeden trzymał jej głowe, drugi nogi xD
Znów cyk xD
Potem Tofik miała jak stała na środku chłopaków z rękami w górze.
D: Dzieki!
P: Widzę, ze się rozkręciłaś!
Jeden z chłoaków wyrwał aparat Tofikowi, wokalista przytulił obydwie dziewczyny.
T: B. Śmieszne
D: Bedziemy miał czym się pochwalić!
P: Do usług! xD
T: Która godzina?
P: Ups? Siedemnasta czterdziści trzy.
T: Za chwilę wchodzicie na scene!
D: Nareszcie xD
P: Źle Ci z nami było?
D: Nie, ale chce koncert!
P: Mamy się obrazić?
D: Nie wybaczyłabym sobie tego!
P: To się nie obrażę xD
D: Fiuu!
P: No chyba musimy się już zbierać...
T: Miło było Was poznać! Napewno sie jeszcze odezwiemy!
P: Bedziemy czekać! Pa!
D: Dajcie czadu!
Dziewczyny poszły tak jak powiedzieli.

T: Szybciej! Nie zdążymy na koncert!
Bill ćwiczył głos, Tom nastrajał gitarę.
G&G czekali już w hali.

G: Gdzie oni są? Coraz więcej fanek mdleje! Po raz pierwszy nie przyjechali...
T: Na próbę? Jesteśmy! Nasza mam trafiła do szpitala.
B: Musielismy tam pojechać, to jak zaczynamy?
G: Dziewczyny są?
B: Nie, sa na koncercie Placebo.
G: Puścieliście je?
T: Po wielu proźbach dziewczyn tak.
David: Idźcie tam i zróbcie nieźłe show!
Chłopacy wyszli na scenę i zaczęło się cos co zapamięta wiele fanek!

D: Boję się!
T: Dor! Nie bój się! Ważne, że masz ich foty i bę dziesz stała w pierwszym rzędzie!
D: racja! Ty to potrafisz pocieszyć ;**
T: Też Cię kocham;***

Doris, masz ich zdjęcia!
A potem Tom bedzie zazdrosny xd


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Doris
Szef



Dołączył: 26 Kwi 2007
Posty: 1458
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Z serca Toma x))

PostWysłany: Śro 20:36, 22 Sie 2007 Temat postu:

AAAA xDD Sikam "B. Śmieszne

Dum tadam! Zaczęło się xD
Na koncercie Placebo:
D: Tofik! Zaczęło się!
T: B. Śmieszne
D: Dawaj czadu! Pokochasz ich jak ja!
P: [link widoczny dla zalogowanych]
D: A!! bitter end!
T: Niezła xD
D: Mówiłam xD Briaaaaaaaaaan!!

Na koncercie teHa.
T: Nie mam dzwięku!
B: Jakto nie masz dzwięku!
T: Nie zrobiliście próby gitary?
Sprawy techniczne: Zrobiliśmy.
G: nie możemy dłużej czekać!
T: nie mam dzwięku!
ST: Zobacz teraz.
T: jest!
B: Ruszamy!
Bill wbiegł na scenę.
B: hallo liebe leute!

D: Testen In Men!
T: Nic Cię nie słyszę!
D: Dziękuję Ci, ze ze mna tu jesteś!

Po wielu bistach i wgl koncerty się skończyły xD
D: Aaaah x) Zajebisty koncert!
T: Nawet się dobrze bawiłam Very Happy
D: kiedy powtarzamy?
T: Kiedy tylko chcesz!
D: narazie to mi tom nie pozwoli xD
T: Może jak urodzisz?
D: Dobry pomysł x)
P: Dzięki, ze byłyście tu z nami!- krzyknął Brian w naszym kierunku.
D: TO my dziekujemy za zaproszenie!
P: będziemy w kontakcie?
T: pewnie!
D: I pomysleć..., że...
T: nie kończ xD
D: Hę.?
T: Nie kończ xD jedzmy do hotelu B. Śmieszne

B: Oh! Koncert pełen wrażen...
T: Zgadzam się...
B: teraz tylko hotel i dziewczyny xD
T: Ciekawe jak się bawiły tam.
B: Nie będą żałować, że tam były B. Śmieszne
T: Yh ^ Powoli jestem zazdrosny.
B: Co?
T: Zobaczymy jakie mają wrażenia.
B: ja się cieszę, że tam były.

W hotelu.
T: Przyjechali?
D: Chyba tak. Słychać fanów.
T: Nie przeglądaj tak tych zdjęć xD
D: czemu? Oprawię w ramke xD
T: Tom będzie zazdrosny xD
D: jego sprawa Very Happy
T: no kurde co oni nie wychodzą z tego busa?
D: Co?
T: podejdz do okna i zobacz.
D: Tyyyyy! To nie bus Th.
T: A czyj?
D: Nie mam pojęcia...
T: Jakaś nowa gwiazda w hotelu? xD
D: Możliwe xD Zadzwonię do Toma.
T: Halo?
D: Cześć! Gdzie jesteście?
T: Stoimy w korku...
D: Tęsknię...
T: Ja też! ZA 10 min bedziemy.
D: Dobrze.
T: Jak było?
D: na koncercie?
T: No.
D: Biście x) A u Was?
T: Z przygodami. Opowiem Ci później.
D: Co taki smutny?
T: Padnięty.
D: Zrobię Ci masaż jak wrócisz xD
T: Dobrze.
D: Kocham ;* Pa!
T: Pa ;*

________
Nie wiem co dalej xD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tofik
Administrator
Administrator



Dołączył: 26 Kwi 2007
Posty: 1756
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Z domu Kaulitz'ów.

PostWysłany: Śro 21:25, 22 Sie 2007 Temat postu:

T: Zapomniałam karty.
D: To wbij się do nas xD
T: Bill coś mówił, zebym wzięła kartę.
D: Zapomniał?
T: Możliwe, chodź do recepcji!
D: Jestem padnięta!
T: No nie gadaj xD Po takim koncercie to trzeba!
D: Pewnie! Ty gadasz.
T: Wiesz, w końcu mój pokój Pewnie!
D: Taa, Twój, zapłacony przez TH...
T: Naszych przyszłych mężów i kochanków xD
D: Dwa w jednym?
T: Pakiecik! Jedynie za uśmiech!
D: O! B. Śmieszne
T: Oto ta pani wygrywa męża i kochanka!
D: xDD Ee, pzrepraszam bardzo...
T: No bo my, zapomniałyśmy karty do pokoju.
Recepcjonistka: Jaki numer?
T: 483.
D: Serio? Fuks!
T: B. Śmieszne
R: Proszę.
T: Dziękuje!
D: Serio masz taki numer?
T: Nie xD Idziemy się wkraść.
D: Oszalałaś?!
T: Tylko zobaczymy jak tam jest!
D: Po, co?
T: Doris! To ten hotel!
D: Ten hotel!? Serio?
T: Tak! Wyczytałam na oficjalnej stronie tego hotelu!
D: Uuu, zobaczymy jak tam chłopcy mieli w tym pokoiku.
Dziewczyny wsiadły do windy jadąc na 4 pietro...

T: Ile jeszcze będziemy jechać? - Nagle coś zaczęło walić w ich busa.
Z: Fankii!
B: O nie...
G: Aa! Boże! Człowiek normalnie z łazienki nie moze skorzystać! Dobijają się!
T: xDD Co robimy?
Z: Wysiadacie i to, co zwykle!
B: Neee!
Z: Inaczej nasz bus zostanie wywalony!
Fanki: TOKIO HOTEL!!!
T: Uśmiech...

T: A jak ktoś tam jest?
D: Trudno, dawaj!
Dziewczyny otworzyły drzwi i zrobiły jedno głośne ooo.
T: Jaki luksus! Jeszcze lepiej niż u nas!
D: Nie możliwe, a jednak!
T: Patrz jaka piekna łazienka!
D: Tej toalety dotykał Tom K.!
T: B. Śmieszne
D: Chodź zrobimy sobie zdjęcie pod tym jakże ważnym pokoju!
T: Dobra! Usmiech!
D: Teraz Ty xD
T: Ha Doris! Nie mogę uwierzyć, że to prawda!
D: A jednak! Udalo nam się!
T: Mhm! Jestem taaaaka szczęśliwa!
D: Zgarnęłaś Billa fankom! Pazerniaku Ty!
T: Języczek
D: Idziemy?
T: Dobrze, wiesz, że nie mam karty do pokoju.
D: Bill skoczy po kartę.
T: Racja, idziemy do Cieebie.
D: Dawno nie zaglądałam na mojego bloga...
T: Ja też...
D: Zajrzymy?
T: Dobra xD
Dziewczyny usiadły przed komuterem wchodząc na bloga Doris.
T: Patrz! Komentarz od Kaś i Pauli!
D: Zobaczymy co napisały!
T: Tęsknie za nimi!
D: Ja też! Może jednak zakochają się w Georgu i Gutavie?
T: Wątpie xD
D: Wiesz, mogłybyśmy je z nimi poznać i wgl.!
T: Hah! Boje się xD
D: O..?
T: Billa! xDD
D: Racja, Pauli należy się bać! xDD

Bill stał na środku odwracając się, to tu to tam...
Bidaczek był zmęczony i jeszcze otaczany przez fanki...
Zemdlał...


Wymysl, co bedzie w komentarzu xDD
A ja mam chęć do pisania xDD
Tylko chcę abys Ty tez miała, co pisać Pewnie!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Doris
Szef



Dołączył: 26 Kwi 2007
Posty: 1458
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Z serca Toma x))

PostWysłany: Czw 13:24, 23 Sie 2007 Temat postu:

Pisz ile wlezie!
Jak masz pomysły to nie przerywaj xD

T: Zresztą..kaś też!
D: NO! kto wie do czego doprowadzą jej kosmate myśli.
T: A ma ich dużo!
D: Więc ich nie zapraszamy xD
T: .hahaha to by była trudna lekcja xD
D: Dla naszych związków x)
T: Nie chce jej przechodzić xD
D: ja też!
T: no ale Georg i Gucio...
D: Nie będę dla nich poświęcać nas!
T: Egoistka xD
D: A zebyś wiedziała xD
T: .hahah xD A co w tym komentarzu?
D: którym?
T: No tym na blogu!
D: Ah.! Zapomniałam x)
T: Doris czytaj!

F: Aaaa! Bill!
F1: Bill zemdlał!
F3: AAaaa!
Z: Odsuńcie się!
F: Aaaaaaa!
Z: odsuńcie się!
T: Bill co Ci jest?
Z: Tom, on zemdlał.
T: podnieśmy go!
Podnieśli i wnieśli do holu hotelowego.
T: Bill?
Z: Przynieście wody!
T: Ej bracie! Ocknij się!
Z: Dzwonię po lekarza.
B: Yhh...- wolakista otworzył oczy.
T: bill!
B: Co...co się stało?
T: Zemdlałeś.!
B: Yhh...
T: Nie ruszaj się!
B: Co?
Z: lekarz zaraz będzie.
T: Chodzmy do pokoju!

D: dziwny ten komentarz.
T: nieee, miły xD
D: hmm..taki...
T: No zbacz: 'Cieszymy się, że się wam udało. jesteście teraz sławne. wybzykajcie chłopaków'
D: kaśka pisała xD
T: miły xD
D: Ale przeczytałaś fragment B. Śmieszne
nagle do pokoju wbiegł Tom.
D: Tom?
T: tak Tom.
D: Co jest?
T: Tofik idz do Billa.
T: uuu..a co się stało?
T: Zemdlał.
T: Co?
T: Chyba będzie musiał odpoczać.
T: Coś mu się stało?
T: lekarz zaraz przyjedzie. A co Wy czytacie?
D: yyy nic! - Dorisz szybko zamkła stronę.
T: blog?
D: No żartujesz chyba!
T: ide do Billa!
D: Wszyscy idziemy!

L: Dzien dobry.
B: dzień dobry.
L: Zasłabłeś?
B: Chyba. Zemdlałem.
L: Boli Cię coś?
B: Głowa trochę.
Do pokoju wbiegła trójca xD
T: Bill kochanie!
B: Tofik?
T: Co Ci się stało?
L: Właśnie chcemy to sprawdzić.
T: moje biedactwo...
L: Bill rozbierz się.
B: Co?
L: Zdejmij koszulkę?
B: Ale...
D: Wstydzisz się? ; ))
B: Nie..ale.
L: już szybciutko!

________
B. Śmieszne


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tofik
Administrator
Administrator



Dołączył: 26 Kwi 2007
Posty: 1756
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Z domu Kaulitz'ów.

PostWysłany: Pią 10:52, 24 Sie 2007 Temat postu:

Dobra, extra długa dla Ciebie specjalnie!

Bill ściągnął koszulkę, na, co Doris zrobila uuu B. Śmieszne
Lekarz zbadał i powiedział.
L: W porządku, zasłabłeś, po prostu za mało zjadłeś.
B: To dobrze.
L: To ja lece, jedź więcej!
B: Dziękuje!
Wszyscy: Do widzenia!
T: To my z Doris idziemy do siebie.
B: Pa.
D: Narazie!
T: Zostaliśmy sami...
B: We dwoje...
T: Bill...
B: Hy?
T: Kocham Cię! I nie wierze, że to pawda!
B: Uszczypnąć?
T: Pocałuj lepiej xD
B: Sie robi!

T: Co Wy oglądałyście?
D: My? Po necie chodziłyśmy.
T: Doris! Powiedź!
D: No na bloga mojego wlazłyśmy Pewnie!
T: Pokażesz mi?
D: Tom, Ty tego nie chcesz prawda?
T: Chce, pokaż mi!
D: No dobra...
Dziewczyna pokazała mu bloga.
T: O moja animacja!
D: Yhy...
T: E, fajny blog!
D: Lepiej nie wglębiaj się w treść...
T: Dobrze, wiesz, ze nie znam Polskiego!
D: Na szczęście!
T: Phi! Mógłbym wtedy bez problemy gadać z pięknymi dziewczynami!
D: Języczek Nie ma mowy! Jesteś Mój
T: Kochanie, jak to zabrzmiało!
D: Kocham Cie i tyle!
T: Nie wiedziałem, że aż tak!
D: Duzo rzeczy jeszcze o mnie nie wiesz Języczek
T: Na przykład?
D: najpierw kochałam Twojego brata xD
T: Osz Ty mendoo!
D: Co powiedziałeś? ;DD
T: E, nic, chodź kochanie, zmęczony jestem xD
D: Ja też x))

G: Jak pojedziemy do Polski szukamy sobie dziewczyn!
G: Łoł Gustav, to Niemki ci nie wystaczają? xD
G: Nie Języczek
G: Mi też xD
G: A mnie się czepiasz!
G: Nie czepiam się. Nie bądź taki obrażalski!
G: Nie lubię Twoich i Toma głupich żarcików!
G: Poważny jesteś.
G: Być może. Ale zauważ, że nie których kręce.
G: Taa, Tymi swoimi blond włoskami!
G: A, żebyś wiedział!
G: xDD Pierwszy do łazienki!
G: To ja skocze po coś do picia.
G: Kup mi pepsi, cola mi się przepiła xD
G: Jasne xD

Rano xD
T: Witam ogierku xD
B: Przestań xDD
T: No to, że mówiłam do Ciebie tak całą noc nic nie znaczy!
B: Taa, nic!
T: Ogierek! Nie wyglupiaj się ;*
B: Idę pierwszy do łazienki!
T: O nie! Nie ma mowy! Bill!
B: No i teraz odrazu lepiej!
T: Ale w nocy będziesz ogierkiem?
B: Być może xD
T: Dobra! Bill pierwsza do łazienki!
B: Haa! Teraz się nocy nie możesz doczekać?
T: A żebyś wiedział! - krzyknęła z łazienki.
***
T: Puk puk xD
D: Taak?
T: No, myślałam, ze śpisz!
D: Dlaczego?
T: Komórke masz wyłączoną.
D: Zapomniałam naładować Pewnie!
T: To naładuj xD
D: Okeej! Tak w ogóle, co Cię do mnie sprowadz?
T: Chęć poplotkowania xD
D: To chodź, Tom, spotkamy się na śniadaniu!
T: Weź kostium kąpielowy i idziemy na basen!
D: A która jest godzina?
T: Ósma, o dziewiątej idziemy na śniadanie!
D: Powiedziałaś Billowi?
T: Jasne, teraz Ty idx i mu powiedź.
D: Tom, wychodzę z Tofcią na basen.
T: Ooo, to idźcie, ja nas spakuje i na sniadaniu za godzine sie spotkamy?
D: Tak, pa! - Dała mu buziaka i poleciała xD
T: Ja juz mam kostium na sobie więc sie przebierzesz.
Pani od basenu: Dwa ręczniki?
T: Taak.
Pob: Proszę! Miłej zabawy na basenie!
D: A ktoś jest na basenie?
Pob: Nie, a, co?
D: To gdyby pani nikigo nie wuszczała.
Pob: Dlaczego?
D: Teraz bez ochroniarzy ani ruch. Więc, chciałybyśmy odpocząć.
Pob: Aaa! Dziewczyny TH?
D: Tak.
Pob: To nie ma sprawy!
T: Dziękujemy!
Dziewczyny poszły do przebieralni.
T: To ja czekam na basenie!
D: Jasne! Przebiore się i jestem!

T: Przyjdź do mnie xD
B: Już? Zarz będę!
Bill zapukał po chwili do drzwi.
T: Dobra xD To jak skończymy promocje we Francji wpadamy do Polski?
B: Tak! Zobaczymy czy dziewczyny się ucieszą!
T: Napewno! Spotkaja się ze znajomymi i w ogóle!
B: Tylko, zeby nie szalały xDD
T: Napewno nie xD
B: Zwłaszcza, po tym, co robiliśmy wczoraj x))
T: No bracie xD Opowiadaj! Ze szczegółami!

Doris wyszła z pzrebieralni, Tofik pływała w basenie. Dziewczyny patrzyła z zachwytem na dziewczynę. Usiadła na przegu wody.
D: Świetnie pływasz!
T: Przesadzasz! Gdybyś widziała siostry Jagody!
D: Te, co mi kiedyś o nich mówiłaś?
T: Taa, wygrywają z emną każde zawody!
D: Kiedyś się zrewanżujesz!
T: Masz rację, a teraz wskakuj do wody!
D: Aaa! - Krzyknęła wciągana do wody xD
T: B. Śmieszne
D: Wiesz, co! xDD
T: Podejrzewam, że siedziałabyś tak godzinami!
D: Racja xD
T: Radio!
D: Gdzie? x)
T: No zobacz! - Dziewczyna wyszła z wody włączając je.
D: Oo, niemieckie anty radio!
T: Ciekawe czy mają kogoś takiego jak Wojewódzki i Figurski!
D: Takich świrów to ja wątpie!
T: Ja też! Oni są łaaa!
D: Jak z reklamy w plusie. Wszystko ma łaa łaa łaa!
T: Się ze mnie kuzyn nabijał, że wyglądam jak ten zespół.
D: Co tam występuje w tej reklamie?
T: Tak, że jestem tam i gram na gitazre xD
D: Podobieństwo uderzajace!
T: Uważaj abyś nie została uderzona przez to podobieństwo!
D: Bede uważać! B. Śmieszne
T: Rammstein! Nowa piosenka! O jaaa!
D: Mhm, zazdroszcze mu takiego głosu!
T: Nooo, fajny jest! Taki niski! Śpiewam tak jak on jedynie w Amerika.
D: Zawsze coś xD Ja w ogóle nie umiem tak jak on śpiewać!
T: Wyobrażasz sobie innego wokaliste?
D: Nieee! W Rammsteinie nigdy!
T: Ktoś puścił plote, że on odchodzi z zespołu!
D: Dobrze, że to plotka!
T: Łee! Skończyło się!
D: Aa! Placeboo! Aaa!
T: Pokazałas Tomowi foty?
D: Nie, zpaomniałam o nich xD
T: Czyżby wczoraj była jakaś zabawa?
D: Niee, mój ogierek był zbyt padniety!
T: To dziwne, mój był jak ta lala x))
D: Tofica, nie wiedziałam, że z Ciebie taki ogierek!
T: Czyżby pierwsza rzecz jaka o mnie nie wiesz?
D: Zazwyczaj Ty nie wiesz o mnie.
T: No właśnie!
D: Wiesz, to nie ja z Tobą w łóżku...
T: A tylko byś spróbowała!
D: Przykro mi, nie mam takiego zamiaru!
T: Przyznałaś się, że Ci przykro!
D: Ups, wpadłam!
T: Doris! Wyszła Twoja tajemnica!
D: Tak, wyszła na spacer chyba xD
T: Phii!

Mam nadzieję, że długa xD
Szczerze to jeszcze bym napisała xD
Dopisałam jeszcze kawałek Pewnie!
Pierwszy raz taka długośc mi chyba wyszła xD
Mam nadizeje że fajna xD
Pisałam ją przy Anty radiu Pewnie!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Doris
Szef



Dołączył: 26 Kwi 2007
Posty: 1458
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Z serca Toma x))

PostWysłany: Pią 21:26, 24 Sie 2007 Temat postu:

Oooo dzięki xD
ŁaŁ! Rzeczywiście długa B. Śmieszne
Tyraz ja ^

B: No i to by było na tyle xD
T: No no! Poszedłeś we mnie xD
B: raczej w Twoje ślady!
T: Nie jestem takim poetykiem jak Ty B. Śmieszne
B: I romantykiem...
T: Niczego mi nie brakuje! Zdobywam każda x)
B: Ja Toficzka.
T: Na razie Ci wystarczy!
B: Co?
T: Wiesz co..jesteś taką ciamajda i tarfiła Ci się taka dziewczyna!
B: Nie jestem ciamajdą xD
T: teraz już nie! Dzięki niej x)
B: Doceniam to.
T: A ją?
B: Też! Ją kocham!
T: Postaraj się o dzidziusia xD
B: Nie dzięki...Ty jak dzidziuś jesteś!
T: Ale ja jestem już prawdziwym facetem Very Happy
B: Bo wpadłeś z dziewczyną?
T: Bo bede ojcem!
B: postawisz dom i posadzisz drzewo.
T: Tego nie planowałem.
B: To jest podobno jakies przysłowie polskie.
T: podoba mi się xD
B: ta...
T: Kupię sobie motor!
B: Zgupiałeś?
T: nie xD Będe śmigał z Doris!
B: To ja z Tofikiem!
T: Wybierzemy najładniejsze i najlepsze modele xD
B: tylko ani mru mru im o tym Very Happy
T: Okey!
B: To stoi!
T: twój?
B: nie.
T: Mój?
B: Ale co?
T: ??

D: Wychodzę, zimno już mi!
T: Chodz na masaże!
D: O dobra!
T: Dobrze nam zrobią xD
D: Ale..jest już 9.
T: To później przyjdziemy xD
D: Idziemy na śnaiadanie?
T: A nie chcesz?
D: Nie moge jeść.
T: Ale musisz!
D: Niedobrze mi...
T: Idziemy do przebieralni!

T: Gdzie one są? Już dawno po 9.
B: Może coś im wypadło.
T: Wątpię.
B: Co?
T: Nico x)
B: Zadzwonię do nich.
T: daj spokój!
B: mam nie meczyc telefonami...
T: Dokładnie braciszku!
B: Ale to z miłości!
T: niech też mają chwile wolności xD
B: Ciekawe czego jeszcze o nich nie wiemy...
T: Doris ma bloga!
B: Zartujesz!?
T: Z opowiadaniem! jesteś w nagłówku!
B: pokaż!
T: Nie pamiętam strony xD
B: A Tofik?
T: też pewnie ma!
B: .hahaha xD
T: Zdobędziemy adresy i przetłumaczymy treść!
B: Oszalałeś!
T: Z miłości! xD


_____
Nie wiem co dalej x))


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum Forum o Tomie K. Strona Główna -> Wieloczęściówki Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
Strona 6 z 7


Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB (C) 2001, 2005 phpBB Group
Theme TeskoRed created by JR9 for stylerbb.net & Programosy
Regulamin